Dotykanie pieczywa w sklepie jest nielegalne? Prawnik: Grzywny do 5 000 złotych

g.pl 14 godzin temu
Zdjęcie: Fot. Agnieszka Sadowska / Agencja Wyborcza.pl / Koronawirus w Polsce


Dotykanie pieczywa bez użycia rękawiczki ochronnej wciąż jest sporym problemem. Wiele osób ignoruje komunikaty umieszczane w sklepach, nie zdając sobie sprawy, iż tę kwestię reguluje również polskie prawo. W zeszłym roku doszło choćby do zaostrzenia przepisów, przez co z pozoru niewinne działanie może skutkować sporym zmartwieniem.
Dyskusje na temat higieny w sklepach nabrały tempa w momencie wybuchu pandemii koronawirusa. Wówczas pracownicy sklepów pilnowali, aby klienci stosowali nie tylko maseczki, ale także rękawiczki ochronne. Z czasem kontrole nie był już tak częste, a wiele osób wróciło do starych przyzwyczajeń, w tym sięgania po pieczywo gołą dłonią oraz macania leżących na pułkach chlebów, rogalików czy bułek. Choć teraz nie mówi się o tym już tak często, warto pamiętać, iż istnieją przepisy, które zabraniają tego typu działań. Ci, którzy zignorują pewne zasady, mogą choćby zmierzyć się z niemałym mandatem.


REKLAMA


Zobacz wideo Udawał manekina w galeriach handlowych, by okradać sklepy. Wpadł po degustacji specjałów z jednego ze stoisk


Macanie pieczywa w sklepie jest ryzykowne. Tak może ucierpieć zarówno portfel, jak i zdrowie
Jak wyjaśnia Kancelaria Lega Artis, od września 2024 roku w Polsce obowiązują nowe przepisy dotyczące higieny w sklepach spożywczych. Ograniczenia zaostrzono po to, by zmniejszyć ryzyko kontaktu z drobnoustrojami przenoszonymi na dłoniach klientów. Serwis Dzień Dobry TVN podaje, iż według badań Hiszpanów choćby 40 proc. pieczywa w sklepach zawiera bakterie kałowe, a każda bułka może zostać dotknięta minimum kilkadziesiąt razy dziennie. W ten sposób przenoszone są również bakterie i wirusy takie jak salmonella, E. coli czy gronkowiec. Ryzyko jest duże, o czym przekonała nas również pandemia COVID-19. Właśnie dlatego zdecydowano się na nowe regulacje, które mają na celu ochronę zdrowia oraz samych sprzedawców. Stosowanie się do nich zmniejsza straty związane z koniecznością utylizacji zanieczyszczonego pieczywa. Na tę kwestię zwrócił również uwagę prawnik Marcin Kruszewski, a więc popularny użytkownik TikToka znany z profilu @prawomarcina.


Za dotykanie bułek gołą ręką grozi 500 złotych mandatu. Czasami może być jeszcze gorzej
Na nagraniu z sierpnia ubiegłego roku możemy zobaczyć, jak Marcin Kruszewski przyłapał jedną z klientek na dotykaniu pieczywa. Kobieta chciała sprawdzić, czy dana bułka jest świeża, jednak prawnik uświadomił ją, iż takie działanie jest niezgodne z prawem. Największy problem polegał na tym, iż klientka dotykała pieczywa bez użycia jednorazowej rękawiczki lub foliowej torebki. Jak zaznaczył, w takim przypadku należy zabrać ze sobą pieczywo, które się dotknęło i to "nie tylko ze względu na szacunek do prawa", ale także do innych.
Zobacz też: Uber w Zakopanem rozbija bank. Tyle płacą za kursy. "Za takie pieniądze to my jeździmy do Katowic"


Co, jeżeli byś włożył rękę i złośliwie macał wszystkie bułki, żeby po prostu sklep stracił? Moim zdaniem będzie to zniszczenie mienia. Delikatnie mówiąc: bułki stracą na wartości, a ty możesz odpowiedzieć za wykroczenie. No, chyba iż wartość bułek przekroczy 800 zł, ale wtedy już naprawdę byłbyś bardzo złośliwy


- słyszymy na nagraniu. Kruszewski powołał się w tym przypadku na art. 1. Kodeksu wykroczeń.


Odpowiedzialności za wykroczenie podlega ten tylko, kto popełnia czyn społecznie szkodliwy, zabroniony przez ustawę obowiązującą w czasie jego popełnienia pod groźbą kary aresztu, ograniczenia wolności, grzywny do 5 000 złotych lub nagany


- czytamy w Kodeksie wykroczeń. Przepisy z września 2024 roku mówią zaś o mandacie w wysokości 500 złotych za dotykanie pieczywa gołymi rękami, bez użycia jednorazowych rękawiczek lub torebek foliowych.


Dziękuje my, iż przeczytałaś/eś nasz artykuł.Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Idź do oryginalnego materiału