Dostosujmy szpitalnictwo do potrzeb – bez konkursów

termedia.pl 8 miesięcy temu
Zdjęcie: Anna Krasko/Agencja Wyborcza.pl


– Pozwólmy szpitalom przekształcać oddziały ginekologiczno-położnicze w ginekologiczne bez potrzeby konkursów. Dzięki temu kobiety miałyby opiekę podczas ciąży w powiatach, a rodzić jechałyby tam, gdzie porodów odbiera się więcej, czyli w podmiotach, które oferują lepszą jakość świadczeń – apeluje Marek Wójcik.

Dzieci rodzi się coraz mniej – odziały położnicze przynoszą milionowe straty, ale przedstawiciele lokalnych władz boją się zmian. Na likwidację nierentownych porodówek nie ma szans – tym bardziej przed wyborami samorządowymi.

Co zatem można zrobić?

Pewne rozwiązanie proponuje Marek Wójcik ze Związku Miast Polskich.

– Na poziomie ogólnej dyskusji jest zgoda co do tego, iż chcemy w szpitalach wysokiej jakości. Gdy jednak przychodzi do konkretów, czyli decyzji, iż należałoby zamykać oddział ginekologiczno-położniczy w konkretnej miejscowości, nie ma na to pozwolenia – mówi w rozmowie z serwisem Prawo.pl Marek Wójcik, podkreślając, iż „musimy przeprowadzić restrukturyzację rynkową, dostosowując szpitalnictwo do potrzeb”.

– Niektóre zmiany można by wprowadzić szybciej – mówi ekspert.

Jak?

– Pozwólmy szpitalom przekształcać oddziały ginekologiczno-położnicze w ginekologiczne bez potrzeby konkursów. Dzięki temu kobiety miałyby opiekę podczas ciąży w powiatach, a rodzić jechałyby tam, gdzie porodów odbiera się więcej, czyli w podmiotach, które oferują lepszą jakość świadczeń – apeluje Marek Wójcik.

Więcej o porodówkach po kliknięciu w poniższy baner.

Idź do oryginalnego materiału