– Pracownicy ochrony zdrowia muszą czuć, iż państwo jest po ich stronie i nie kapituluje przed agresją oszołomów – stwierdziła Agnieszka Gorgoń-Komor, komentując atak na lekarkę.
Atak Grzegorza Brauna
16 kwietnia w Powiatowym Zespole Szpitali w Oleśnicy pojawił się europoseł i kandydat w wyborach prezydenckich Konfederacji Korony Polskiej – odmówił modlitwę w intencji nienarodzonych dzieci, a potem uniemożliwiał pracę dr Gizeli Jagielskiej, specjalistce położnictwa i ginekologii oraz medycyny matczyno-płodowej.
Braun chciał zatrzymać lekarkę, która przeprowadziła zabieg legalnej aborcji. Lekarka przez ponad godzinę nie mogła wykonywać swoich obowiązków, a oddział, nad którym czuwała, pozostawał bez nadzoru. Braun obrażał ją i groził. Była popychana i szarpana.
Oszołom
To zbulwersowało Agnieszkę Gorgoń-Komor, kardiolog, senator z Platformy Obywatelskiej i wiceprzewodnicząca senackiej Komisji Zdrowia – na X zasugerowała, iż Grzegorz Braun jest oszołomem.
Dość. #Braun musi ponieść konsekwencje politycznej przemoc wobec lekarki ze szpitala w Oleśnicy.
— Agnieszka Gorgoń-Komor (@A_GorgonKomor) April 18, 2025
Pracownicy ochrony zdrowia muszą czuć, iż państwo jest po ich stronie i nie kapituluje przed agresją oszołomów.
Przeczytaj także: „Sprawa Grzegorza Brauna – stanowisko NRL”.