„DNA Hitlera: geny dyktatora” – premiera serialu dokumentalnego na Polsat Viasat History

satinfo24.pl 2 dni temu

Nowy dwuczęściowy film dokumentalny, wyprodukowany przez londyńskie studio produkcyjne Blink Films, przedstawia wyniki badań naukowych nad DNA Adolfa Hitlera, ukazując nowe spojrzenie na jego pochodzenie, zdrowie psychiczne i fizyczne, dzięki najnowocześniejszej analizie genetycznej.

Najważniejszym przedmiotem badań jest rzadka próbka fizyczna – zakrwawiony kawałek materiału pobrany pod koniec II wojny światowej z berlińskiego bunkra Hitlera. Wykorzystując zaawansowane techniki ekstrakcji i uwierzytelniania DNA, zespół pod kierownictwem genetyk profesor Turi King i historyka dr. Alexa J. Kay’a, potwierdził jego pochodzenie i przeprowadził bezprecedensowe badanie dotyczące tego, co geny Hitlera mogą nam powiedzieć o jego dziedzictwie i potencjalnym wpływie na konstrukcję fizyczną i psychiczną.

Ich odkrycia, które teraz pojawiły się w mediach międzynarodowych, przedstawiają nową tezę na temat pochodzenia Hitlera, dostarczając mocnych dowodów obalających te o żydowskim pochodzeniu i identyfikując markery genetyczne powiązane z zespołem Kallmanna – zaburzeniem wpływającym na rozwój płciowy, a także podwyższone wyniki testów poligenicznych związanych z cechami neuroróżnorodnymi.

Mówiąc o skali i odpowiedzialności badań, profesor Turi King wyjaśnia: „Dręczyło mnie to. Wiedziałam jednak, iż w pewnym momencie zostaną one przeprowadzone i chcieliśmy mieć pewność, iż będzie to zrobione w niezwykle rozważny i rygorystyczny sposób. Poza tym zaniechanie badań stawia tego człowieka na piedestale”. Łącząc badania naukowe z kontekstem historycznym, dokument porusza długo dyskutowane kwestie dotyczące pochodzenia Hitlera i próbuje ustalić, jak współczesna genetyka może pomóc w wyjaśnieniu cech neurologicznych i behawioralnych, takich jak ADHD i autyzm.

Jednym z odkryć zespołu naukowców jest delecja w genie znanym jako PROK2, który jest związany z rozwojem narządów płciowych. Warianty tego genu są potwierdzoną przyczyną występowania zespołu Kallmanna i wrodzonego hipogonadyzmu hipogonadotropowego, często charakteryzującego się niższym niż normalny poziomem testosteronu i związanego z wnętrostwem (niezstąpieniem jądra) i mogącego skutkować posiadaniem mikropenisa. Ta analiza DNA po raz pierwszy potwierdza historyczną dokumentację, iż Hitler cierpiał na wnętrostwo prawostronne.

Dr Alex J. Kay komentuje: „Nikt nigdy tak naprawdę nie był w stanie wyjaśnić, dlaczego Hitler czuł się tak niekomfortowo w towarzystwie kobiet, ani dlaczego prawdopodobnie nigdy nie nawiązał z nimi intymnych relacji. Ale teraz, gdy wiemy, iż cierpiał na zespół Kallmanna, może to być odpowiedź, której szukaliśmy”.

Dalsze badania pozwoliły zespołowi określić poligeniczne wyniki Hitlera w zakresie zaburzeń neurorozwojowych i psychicznych (autyzm, schizofrenia i choroba afektywna dwubiegunowa). Jego rezultat mieści się w najwyższym przedziale poligenicznych wyników dla wszystkich z tych schorzeń. Chociaż nie są one diagnostyczne, wskazują na zwiększoną predyspozycję genetyczną do każdego z nich.

Bardzo wysoki wynik poligeniczny dla autyzmu wskazuje na zwiększone prawdopodobieństwo rozwoju autyzmu, a film dokumentalny bada różne zachowania Hitlera, które są zgodne z diagnozą autyzmu, w tym obsesyjne zachowania czy fiksacja na szczegółach. Profesor Sir Simon Baron-Cohen wyjaśnia w programie: „Nie możemy wyjaśniać wszystkich jego zachowań tymi diagnozami. Autyzm to niepełnosprawność i odmienność. Niepełnosprawność w tym sensie, iż osoby autystyczne mają trudności z relacjami społecznymi i komunikacją, okazywaniem empatii. Zdecydowana większość tych osób nie robi nic złego. Musimy o tym pamiętać, aby nie doszło do zaburzenia równowagi. Łatwo byłoby spojrzeć na ten wynik i zapytać: czy całe zachowanie Hitlera miało związek z autyzmem? I myślę, iż byłby to błędny wniosek. Istnieje ryzyko zredukowania przyczyn do samej genetyki, a istnieje tak wiele innych czynników, które mogą odgrywać rolę. Wiemy, iż geny nie działają w izolacji, ale w środowisku”.

Od dawna krążyły plotki, iż babcia Hitlera, Maria Schickelgruber, pracowała przez pewien czas w żydowskim domu i zaszła w ciążę z gospodarzem. Za życia Hitler podjął kroki, aby rozwiać te plotki, publikując oficjalną wersję swojego drzewa genealogicznego, która jasno wskazywała na brak żydowskich przodków. Plotka ta jednak krążyła nadal. Analiza DNA obala ten mit, wykazując, iż dane z chromosomu Y pokrywają się z DNA męskiego krewnego Hitlera. Gdyby miał żydowskie pochodzenie, takiej zgodności by nie było.

„DNA Hitlera: geny dyktatora” łączy badania historyczne z najnowocześniejszą wiedzą genomiczną, aby dostarczyć nowych spostrzeżeń na temat tego, jak biologia, środowisko i ideologia przeplatały się u jednej z najczęściej badanych postaci w historii nowożytnej. Unikając spekulacji, dokument przedstawia wyważony i oparty na dowodach opis tego, co można, a czego nie można dowiedzieć się o Hitlerze dzięki badaniom genetycznym.

Część pierwsza ukazuje procedury kryminalistyczne stojące za weryfikacją DNA i umieszcza je w historycznym kontekście ostatnich dni Hitlera. Część druga analizuje odkrycia genetyczne i ich implikacje dla szerszego rozumienia ludzkich zachowań i historycznej odpowiedzialności.

„DNA Hitlera: geny dyktatora” zostanie wyemitowany w dwóch częściach: 29 listopada i 1 grudnia wyłącznie na kanale Polsat Viasat History.

foto, źródło. Viasat

Idź do oryginalnego materiału