"łikend" przechodzi do historii he,he... Na zakończenie majówki dzisiaj niedzielne hasanie ulicami Czewy hi,hi...


Wczoraj wolne, więc dziś "na głodzie" biegało mi się wyśmienicie:) W dodatku aura iście biegowa na termometrze dwanaście kresek powyżej zera, pochmurno i chłodny wiatr.
Planowałem ósemkę, a wyszła dziewiątka he,he... Najpewniej poniosłoby mnie i zrobił bym ponad dychę tak było fajnie hi,hi... Jednak świadomość, iż wnusie będą na obiedzie ciągnęła mnie do domu:))
W ubiegłym tygodniu tylko 35 kilometrów w trzech wyjściach biegiem i dwadzieścia wychodzonych;) Może w obecnym będzie lepiej;)

Cytat dnia:
„Jeśli chcesz zbudować statek, nie nawołuj ludzi, by zbierali drewno, nie przydzielaj im zadań i pracy, ale raczej naucz ich tęsknić za bezkresnym oceanem.” - Antoine de Saint-Exupéry
Przysłowia:
- „Deszcze w świętego Floriana, skrzynia groszem napchana”
- „Od świętego Florka daj chleba do worka”
- „Kiedy poleje na świętego Floriana, potrwa czas jakiś pogoda zakichana”
- "Na Floriana bywa żyto po kolana"