– Biorąc pod uwagę obserwowaną rozbieżność między intencjami rodziców a decyzją o zaszczepieniu swoich dzieci przeciwko SARS-CoV-2, ważne jest, aby zrozumieć, w jaki sposób i dlaczego podejmują oni takie, a nie inne wybory – pisze na łamach „Canadian Medical Association Journal” dr Jonathon Maguire, pediatra z Uniwersytetu w Toronto, który przeprowadził badanie poświęcone temu zagadnieniu.
Zrozumienie czynników, które nimi kierują, pomoże poprawić politykę zdrowotną i interwencje z nią związane, a także uświadomi pracownikom ochrony zdrowia, jakie są obawy i perspektywy rodziców. Wraz z zespołem dr Maguire przeprowadził badanie jakościowe oparte na dogłębnych wywiadach z 20 rodzicami. Naukowcy chcieli poznać i zrozumieć ich poglądy na temat szczepień, aby móc lepiej wspierać przyszłe ogólnospołeczne akcje szczepień.
– Bardzo kilka poprzednich badań skupiało się na tym, w jaki sposób rodzice podejmują decyzje o szczepieniu i rezygnują z uodparniania dzieci, które się do tego kwalifikują – podkreślają autorzy publikacji.
Wyniki pokazały, iż decyzja o zaszczepieniu lub niezaszczepieniu potomka była trudna dla większości rodziców, a ich rozważania związane były szczególnie z tym, iż szczepionki są nowością i jest mało dowodów potwierdzających bezpieczeństwo ich użycia, akcje szczepień są upolitycznione, istnieje duża presja społeczna wokół szczepień, a także ciężko jest znaleźć balans pomiędzy indywidualnymi i zbiorowymi korzyściami ze szczepień.
Spostrzeżenia te powinny mieć znaczący wpływ na przyszłe przekazywanie obywatelom informacji na temat szczepień SARS-CoV-2.
– Przyszłe wytyczne powinny podkreślać zarówno indywidualne, jak i zbiorowe korzyści, jakie ze szczepień przeciwko COVID-19 odnoszą dzieci. Nacisk musi być jednak położony przede wszystkim na te pierwsze. Trzeba traktować rodziców w sposób zindywidualizowany, aby pomóc im adekwatnie interpretować dowody. Musimy zrozumieć ich pojmowanie ryzyka i korzyści oraz dostarczyć im dostosowane do tego zalecenia – uważa dr Janet Parsons, współautorka badania.
Jej zdaniem najważniejszą rolę we wspieraniu rodziców w podejmowaniu decyzji odgrywają pracownicy ochrony zdrowia.
– Osoby te muszą rozumieć, iż wahający się rodzice mogą mieć różne powody, aby czuć się w ten, a nie inny, sposób. Mogą też obawiać się lub nie chcieć pytać lekarzy i pielęgniarek o swoje obawy ze względu na strach przed osądem. Konieczne są więc przede wszystkim empatia i otwartość – podsumowuje dr Parsons.