Dla kogo prednizolon w leczeniu zaostrzeń POChP?

termedia.pl 1 rok temu
Zdjęcie: 123RF


Międzynarodowe wytyczne zalecają stosowanie ogólnoustrojowych glikokortykosteroidów w leczeniu zaostrzeń POChP, jednak istnieją mocne dowody podważające zasadność takiego postępowania. Leczenie należy zawęzić do mniejszej grupy chorych, o czym przekonuje najnowsza publikacja z „The Lancet Respiratory Medicine”.

Systemowe glikokortykosteroidy (najczęściej prednizolon) są powszechnie stosowane w leczeniu zaostrzeń POChP, ale nie są pozbawione szkodliwości; większość badań wykazała jedynie krótkotrwałe korzyści z ich stosowania, zwłaszcza w zmniejszaniu ryzyka przyjęcia do szpitala, a nieskuteczność jest częsta i występuje choćby u 40 proc. pacjentów w ciągu 28 dni od rozpoczęcia terapii. Dodatkowo działania niepożądane występują aż u 50 proc. chorych choćby przy krótkim, 5-dniowym okresie leczenia.

Zespół badaczy z Uniwersytetu Oksfordzkiego postawił hipotezę, iż włączanie doustnego prednizolonu na podstawie obecności lub braku biomarkerów eozynofilowych w momencie zaostrzenia POChP skutecznie ograniczy jego nadmierne, często niekorzystne w skutkach stosowanie. W tym celu przeprowadzono wieloośrodkowe, randomizowane badanie z podwójnie ślepą próbą, do którego włączono 308 pacjentów leczonych ambulatoryjnie z powodu zaostrzeń POChP. Uczestnicy zostali losowo przydzieleni w stosunku 1:1 do leczenia prednizolonem w zależności od obecności eozynofilii (otrzymywali lek w dawce 30 mg raz na dobę, jeżeli liczba eozynofili wynosiła co najmniej 2 proc. lub placebo) lub do standardowego leczenia (otrzymywanie prednizolonu w dawce 30 mg raz na dobę niezależnie od oznaczenia eozynofili).

Skupiono się na ocenie odsetka niepowodzenia leczenia, zdefiniowanego jako potrzeba ponownego leczenia antybiotykami lub glikokortykosteroidami, hospitalizacja z dowolnej przyczyny lub zgon po 30 dniach od zaostrzenia. Niepowodzenie wystąpiło u 19 proc. chorych w grupie badawczej i aż 32 proc. w kontrolnej, z zachowaniem istotności statystycznej; dalsze analizy wykazały, iż kierowanie się eozynofilią przy doborze leczenia nie przynosi pacjentom strat w porównaniu ze standardowym włączaniem doustnych GKS. Częstość działań niepożądanych była podobna w obu grupach, a najczęstszymi okazały się glukozuria i hospitalizacja z powodu zaostrzenia POChP.

Jak widać, podany przez Brytyjczyków sposób na selekcję pacjentów, u których prednizolon będzie można stosować bezpiecznie, zdał egzamin.

Opracowanie: lek. Damian Matusiak

Idź do oryginalnego materiału