Tak twierdzą brytyjscy naukowcy, którzy przedstawili wyniki swoich badań podczas majowego Tygodnia Chorób Układu Pokarmowego (Digestive Disease Week) w Chicago. Analiza przeprowadzona przez Brytyjczyków objęła ponad tysiąc pacjentów z NZJ, w połowie z WZJG, w połowie z chorobą Leśniowskiego-Crohna, których diety monitorowano.
– Wysoki poziom spożycia mięsa zgłaszany przez pacjentów z WZJG wiązał się z dwukrotnie większym ryzykiem zaostrzeń, zdefiniowanych jako nasilenie objawów, podwyższenie poziomu białka c-reaktywnego (CRP) i kalprotektyny w kale oraz zmianą terapii NZJ – mówi dr Charlie W. Lees z Western General Hospital i University of Edinburgh.
Naukowca zaskoczyło, iż jego zespół nie znalazł powiązań między poważnymi zaostrzeniami a całkowitym spożyciem błonnika pokarmowego, wielonienasyconych kwasów N-6 lub żywności ultraprzetworzonej.
Warto podkreślić, iż to ostatnie odkrycie jest sprzeczne z badaniem przedstawionym na kongresie Crohna i Colitis Ulcerosa (ECCO) w marcu br. Stwierdzono w nim, iż dodatki zawarte w wysokoprzetworzonej żywności wydają się mieć szkodliwy wpływ na mikroflorę jelitową. Jednak brytyjskie dane są zgodne z wcześniej zgłaszanym związkiem między spożyciem mięsa a rozwojem wrzodziejącego zapalenia jelita grubego i sugestiami, iż ograniczenie spożycia mięsa może zmniejszyć ryzyko zaostrzenia choroby u pacjentów z WZJG.
Źródło: medscape.com