Dietetyczka o cholesterolowym kłamstwie. "Sygnał i ostrzeżenie dla ciebie"

kobieta.gazeta.pl 3 dni temu
Zdjęcie: Fot. Grzegorz D?browski / Agencja Wyborcza.pl


Dietetyczka kliniczna Magdalena Ziółek poruszyła niedawno w jednym ze swoich wpisów temat cholesterolu. Postanowiła wyjaśnić, dlaczego powinniśmy podchodzić do tej kwestii w mniej drastyczny sposób. "Nie jest tak zły jak go malują" - napisała ekspertka.
Na wstępie dietetyczka przypominała, iż cholesterol odgrywa wiele ważnych funkcji w organizmie. Jest niezbędny między innymi do wchłaniania składników odżywczych, regulacji zawartości wody, soli oraz metabolizmu wapnia. Poza tym wspomaga funkcjonowanie układu odpornościowego, a także stanowi budulec błony komórkowej.


REKLAMA


Zobacz wideo Dietetyk: Mamy epidemię zaniedbywania snu


Poziom cholesterolu. Nowe i stare normy
Magdalena Ziółek przypomina, iż cholesterol LDL (zazwyczaj nazywany tym "złym") w wielu badaniach opisywany jest jako ten parametr, który koreluje z chorobami serca. Jednak jak wyraźnie zaznaczyła, nie jest on ich przyczyną. "To nie on uszkadza ściany tętnic i prowadzi do zawałów" - napisała. Natomiast, jak dowiadujemy się z wpisu, procesy miażdżycowe opierają się na:


Stresie oksydacyjnym+utlenionych LDL+VLDL (najbardziej niebezpieczne dla człowieka). Ważniejszy jest dla nas wapń, który realnie utwardza ścianę naczynia, a nie cholesterol LDL.


W swoim obszernym wpisie dietetyczka poruszyła też między innymi temat współczesnych norm cholesterolu. Jak zauważyła, są one nieustannie obniżane. Jak przypominała około 20 lat temu w większości państw norma na cholesterol całkowity wynosiła 250 mg/dl. Natomiast zgodnie z obecnymi nie powinna ona przekraczać 190 /dl.


Ekspertka: "Podchodźmy do tematu jak do maratonu, a nie sprintu"
Dietetyczka podkreśliła w swoim wpisie, iż to nie cholesterol jest winowajcą chorób. "On jest skutkiem. OSTRZEŻENIEM. Sygnałem i kluczową informacją dla ciebie" - napisała. Ekspertka podzieliła się też kilkoma wskazówkami. "Dbajmy o ruch, dietę, unikajmy używek, które zwiększają potencjał prozapalny w naczyniach krwionośnych, regularnie wykonujmy badania. Mądra suplementacja pomoże nam w utrzymaniu dobrego zdrowia. Podchodźmy do tematu zdrowia sercowo naczyniowego jak do maratonu, nie do sprintu" - podsumowała Magdalena Ziółek.
Idź do oryginalnego materiału