Wiele mówi się o tym, jak możemy wspierać dziecko, odczytywać komunikaty, które do nas wysyła, jak dbać o jego rozwój nie tylko poznawczy, ale przede wszystkim emocjonalny. Bycie rodzicem dziecka z trudnościami rozwojowymi to dodatkowy bagaż, który sprawia iż często choćby najprostsze czynności jak wizyta w sklepie stają się nie do wykonania. Czuwanie nad dzieckiem, zapewnienie mu bezpieczeństwa, nauka i wdrażanie narzędzi ułatwiających dziecku funkcjonowanie stanowi ogromne obciążenie dla rodzica. Czy opiekunowie, którzy są zmęczeni, sfrustrowani i odkładający swoje potrzeby na bok z uwagi na brak czasu są w stanie wspierać dziecko?
Naszą najważniejszą rolą rodziców jest bycie przy dziecku, towarzyszenie mu w rozwoju poprzez stworzenie bezpiecznej i więzi oraz pielęgnowanie jej wśród codziennych obowiązków. Pielęgnowanie więzi, to nic innego jak bycie uważnym na dziecko i jego potrzeby. Możemy być uważni na innych wtedy, kiedy mamy zasoby, a nasze potrzeby są zaspokojone.
Dbanie o siebie to nie luksus dla wybranych. Dbanie o siebie jest niezbędne, wręcz konieczny warunek dla utrzymania naszego zdrowia psychicznego i rozwoju.
Dbanie o siebie to również nie kolejny dodatkowy obowiązek do zrobienia by czuć się wystarczającym – zadanie w naszej codziennej check-liście po „wykonaniu” którego, wszystko się zmieni i nie będziemy doświadczać trudności. Dbanie o siebie to stawianie siebie na pierwszym planie. Tak jak zastanawiamy się, co chciałoby teraz robić nasze dziecko, czego ono potrzebuje. Tak od teraz, jeżeli chcemy zadbać o siebie to zadajemy sobie pytanie: „co jak chciałabym zrobić dla siebie?”
Często, przynajmniej na początku, odpowiedź na to pytanie może być dla nas trudna. jeżeli bardzo długo nie zwracamy uwagi na swoje potrzeby, odcinamy się od naszego ciała, doznań i upodobań. Ciężko nam zidentyfikować co naprawdę sprawia nam przyjemność, a co robimy by zadowolić innych.
Od czego zacząć?
Na samym początku ważne, abyśmy nauczyli się zatrzymywać i zwracać uwagę na siebie, nasze myśli, emocje oraz na odczucia płynące z naszego ciała. Takie krótkie praktyki uważności nauczą nas przekierowywać uwagę na nas, do wnętrza. Weź kilka głębokich oddechów i zadaj sobie pytanie czego ja teraz potrzebuję w tym momencie? Kiedy już uda nam się zidentyfikować czego w danej chwili najbardziej potrzebujemy, możemy zastanowić się, co musimy zrobić, by zrealizować swoją potrzebę. Może wymaga to wyjścia z domu samemu, zorganizowania opieki nad dzieckiem lub nakładów finansowych. Jak już to ustalimy, ważne, by ułożyć sobie plan działania, który pozwoli nam osiągnąć ustalony cel. Realizowanie go punkt po punkcie będzie nas mobilizowało do działania i myślenia o sobie.
Stawianie siebie i swoich potrzeb jako priorytetów, pozwoli nam budować własne zasoby, stworzy również więcej przestrzeni na to, by dbać o potrzeby innych.
Czasami jest nam trudno, w gonitwie myśli, działań i wymagań, zatrzymać się i skupić na sobie. Pomimo starań, czujemy blokadę na działanie. Nie potrafimy zidentyfikować powodu dla którego nam się nie udaje zmienić naszego schematu działania. Często potrzebujemy pomocy z zewnątrz, kogoś kto wesprze nasz proces rozwoju osobistego, a to pozwoli nam budować prawdziwe i głębokie relacje z innymi, a przede wszystkim z samym sobą.
Photo by Clarisse Meyer on Unsplash
Autorka tekstu
Martyna Matuszkiewicz
Jestem psychologiem, dyrektorem merytorycznym w Terapeutycznym Punkcie Przedszkolnym, a prywatnie mamą dwójki dzieci. Z Ośrodkiem Wspierania Rozwoju Neuromind jestem związana od 2014 roku. Prowadzę przedszkole, w tym zajęcia z dziećmi z wyzwaniami rozwojowymi oraz konsultacje z rodzicami.
Pracuję w oparciu o podejście rozwojowe, jestem terapeutą metody Growth Trough Play System. W swojej pracy wspieram dzieci i ich rodziców w rozwijaniu samoświadomości i komunikacji swoich potrzeb, granic w oparciu o budowanie autentycznej relacji z innymi. Wspólnie z rodzicami przyglądamy się temu, co w procesie wychowania wspiera rozwój ich dziecka, czego mogą robić więcej, a co mu nie służy.
Prowadząc zajęcia z dzieckiem zależy mi na tym, iż oprócz rozwijania jego umiejętności, budować świadomość rodzica wokół trudności dziecka, tak by lepiej był w stanie zrozumieć zachowanie swojego dziecka. Wiedza, zrozumienie i akceptacja wspierają rodzica w codziennym życiu.
Zależy mi na tym, aby dzielić się swoją wiedzą oraz doświadczeniem zdobytym w pracy z dziećmi, rodzicami oraz zespołem terapeutycznym, pracując w oparciu o podejście niedyrektywne.
Bliskie są mi idee rodzicielstwa bliskości, porozumienia bez przemocy, uważności oraz samoakceptacji.