Posłowie zwrócili uwagę na reklamy serwisów internetowych, które oferują e-recepty w ciągu kilku minut od wypełnienia formularza i wniesienia opłaty. W interpelacji podano przykładowe slogany reklamowe, jakie można znaleźć w sieci: „E-recepta w 5 minut za 35 zł!” „Recepta online w kilka minut po opłaceniu formularza”. Jak wskazali posłowie, takie reklamy mogą wprowadzać pacjentów w błąd i sugerować możliwość szybkiego uzyskania recepty bez rzeczywistej konsultacji lekarskiej. Wątpliwości dotyczą zarówno zgodności z prawem, jak i zasad etyki lekarskiej, a także bezpieczeństwa pacjentów.
Ministerstwo Zdrowia: e-recepta to świadczenie zdrowotne
Ministerstwo Zdrowia w odpowiedzi przypomniało, iż e-recepty są formalnie świadczeniami zdrowotnymi. Choć w wąskim znaczeniu wystawienie recepty ma charakter administracyjno-techniczny, w znaczeniu szerokim wpisuje się w proces leczenia.
– W znaczeniu szerokim (recepty przyp. red.) są świadczeniami zdrowotnymi, gdyż wystawienie recepty jest jedynie administracyjno-technicznym aspektem przepisania leku. – wskazuje resort.
Ministerstwo zwróciło również uwagę, iż reklamy obiecujące szybkie uzyskanie recepty mogą być traktowane jako nieuczciwe praktyki rynkowe. Organem odpowiedzialnym za ocenę takich działań jest Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.
Receptomaty – czy MZ ma plan ich ograniczenia?
W odpowiedzi resort wskazał, iż analizowane są możliwości wprowadzenia zmian legislacyjnych ograniczających funkcjonowanie receptomatów – szczególności w zakresie nieprawidłowego przepisywania leków kontrolowanych.
– Ministerstwo Zdrowia, aby minimalizować zagrożenia dotyczące zdrowia pacjenta, analizuje możliwości wprowadzenia rozwiązań pozwalających na ograniczenie działania tzw. ‘receptomatów’– zaznaczył resort zdrowia.
Jednocześnie podkreślono, iż każde rozwiązanie prawne musi uwzględniać możliwość wystawiania e-recept na podstawie rzeczywiście przeprowadzonej teleporady. Ministerstwo zdrowia wyraźnie wskazuje na możliwość wprowadzenia ograniczeń w funkcjonowaniu platform, które wydają e-recepty bez rzeczywistego kontaktu z lekarzem. Resort analizuje zmiany legislacyjne, które mogłyby ograniczyć działanie receptomatów, szczególnie w przypadku leków kontrolowanych.
– Każde takie rozwiązanie będzie potencjalnie wiązało się z uciążliwościami i ograniczeniami w wystawianiu recept na podstawie rzeczywiście przeprowadzonej teleporady – podkreśliło Ministerstwo w odpowiedzi.
Oznacza to, iż receptomaty w obecnej formie mogą być stopniowo ograniczane. Choć nie chodzi o całkowity zakaz wystawiania e-recept w ramach teleporady, które przebiegają z rzeczywistym kontaktem z lekarzem.
Monitoring i kontrole podmiotów wydających e-recepty przez receptomaty
Co więcej, Ministerstwo szczegółowo opisało system monitorowania i kontroli podmiotów wydających e-recepty przez receptomaty. Centrum e-Zdrowia wykrywa potencjalne nieprawidłowości, analizując nietypowe wzorce wystawiania i realizacji recept, które mogą wskazywać na działanie receptomatów lub handel lekami w internecie.
– Zidentyfikowane anomalie analizowane są pod kątem dalszego procedowania, czyli przekazania do innych adekwatnych instytucji np. GIF, NFZ lub OIL lub przygotowania i skierowania zawiadomienia do Prokuratury o podejrzeniu popełnienia przestępstwa – podkreśliło Ministerstwo Zdrowia.
System monitoringu opiera się na danych z Systemu Informacji Medycznej (SIM) i chroni dane osobowe pacjentów. Zagregowane raporty obejmują statystyki dotyczące charakterystyki lekarzy i podmiotów. Natomiast szczegółowe dane przekazywane są organom ścigania tylko na ich wniosek, w sposób bezpieczny i zaszyfrowany.
Kontrole obejmują m.in. liczbę recept wystawionych przez jednego lekarza, procedury identyfikacji pacjenta i dokumentowanie stanu zdrowia. W nadzorze i egzekwowaniu przepisów uczestniczą Narodowy Fundusz Zdrowia, Główny Inspektorat Farmaceutyczny, Centrum e-Zdrowia oraz inne organy odpowiedzialne za nadzór nad ordynacją leków i działalnością podmiotów medycznych.
Źródło: Sejm