Czy pielęgniarkom należy się podziękowanie za opiekę? "To jakaś komunistyczna przypadłość"

kobieta.gazeta.pl 4 godzin temu
Zdjęcie: Fot. Daniel Adamski / Agencja Wyborcza.pl; Facebook / Siostra Bożenna


Chyba każdy, kto miał przyjemność (lub nieprzyjemność) przebywania w szpitalu, przynajmniej słyszał o obdarowywaniu pielęgniarek i lekarzy upominkami. Jedni ten zwyczaj uznają za bardzo miły, inni mają mocniejsze zdanie na ten temat. "W naszym szpitalu to się nazywa KORUPCJA" - piszą internauci.
Bombonierki, ciasteczka, kawy, herbaty i jeszcze więcej bombonierek. To najczęściej trafia do personelu szpitalnego w podziękowaniu za opiekę. Taki właśnie zestaw podarunków widzimy na zdjęciu opublikowanym na facebookowej stronie poświęconej sprawom medyków. "Powiedz, iż jesteś pielęgniarką bez mówienia, iż jesteś pielęgniarką" - napisała autorka wpisu. A pod spodem lawina komentarzy.


REKLAMA


Zobacz wideo Jakie są najczęstsze wskazania do cesarskiego cięcia? "Dzisiaj jest to tokofobia"


Czy pielęgniarkom należy się podziękowanie za opiekę? "To jakaś komunistyczna przypadłość"
W przeszłości pisaliśmy o kwestii napiwków dla kelnerów (przeczytaj: Czy Polacy dają napiwki? Większość ma zdecydowane zdanie na ten temat). Okazało się, iż podziękowanie komuś za dobrze wykonaną pracę u wielu osób wzbudza naprawdę silne emocje. Nie inaczej jest w przypadku pielęgniarek, położnych lub lekarzy, którzy potrafią okazać pacjentom niesamowite wsparcie i empatię. Przy wypisie więc nieraz obdarowywani są słodkościami lub kawą. Jak widzimy na zdjęciu, zdarza się, iż prezentów jest więcej, niż pracownicy są w stanie zjeść (co świadczy o tym, iż albo pracują tam osoby z prawdziwym powołaniem, albo są na diecie).


W komentarzach pod wpisem pojawiło się sporo kontrowersji. Nie zabrakło jednak także historii wdzięcznych pacjentów, którzy do dziś wspominają pełne empatii spojrzenia pielęgniarek. "Miesiąc temu miałam operację pierwszą w życiu. Całe życie byłam przeciwna dawaniu czegokolwiek, ale jak widziałam na oddziale, ile ciężkiej pracy i zaangażowania wkładają pielęgniarki i lekarze, zmieniłam zdanie i z chęcią zaniosłam prezent" - napisała jedna z osób.


W 2022 r. byłam ostatnią covidową pacjentką w szpitalu ginekologiczno-położniczym. Panie położne nie tylko zajmowały się tym, co powinny, ale również były dla mnie ogromnym wsparciem psychicznym. Przy wyjściu dostały oczywiście wielki kosz. Akurat przyszedł szef i wprost powiedziałam, iż powinien być dumny, iż ma takie pracownice i powinny dostać za te dni solidną premię. Mam nadzieję, iż tak było


- czytamy w kolejnym komentarzu. "Mi moja, niestety była już, pacjentka przyniosła syropy malinowe własnej roboty i torbę łuskanych przez sobie orzechów. Kochana kobieta" - wyznała jedna z pracowniczek szpitala.


W naszym szpitalu to się nazywa KORUPCJA. Wolno przyjmować jedynie prezenty od przedstawicieli handlowych do 100 zł, ale ci do pielęgniarek nie przychodzą


- napisała kolejna osoba. Z czym nie zgodzili się inni internauci. "Korupcja jest wtedy, jak dostajesz czekoladę przed zrobieniem lewatywy czy zmianą pampersa. Po wszystkim to już dowód wdzięczności". Negatywnych opinii o dawaniu tego typu podarków jest jednak więcej. "Uważam, iż powinno wystarczyć dobre słowo. Nie rozumiem dawania/otrzymywania choćby drobnych prezentów za wykonywanie swojej pracy w jakimkolwiek zawodzie. To jakaś komunistyczna przypadłość" - czytamy.


Prezent dla lekarza lub pielęgniarki to łapówka?
A co na to prawo? Okazuje się, iż nie ma jasnych przepisów, które określają dokładnie, czym różni się upominek od łapówki. "Kryteria oddzielające korupcję od akceptowalnego podziękowania są nieostre i zależne nie tylko od uwarunkowań środowiska, ale np. od statusu materialnego osób pozostających w relacji obdarowany - obdarowujący. Ekwiwalent świadczenia prezentowego określa się w wypowiedziach prawników na 100 lub 200 zł, jednak nie ma co do tego jasno wyznaczonych wytycznych, które wiązałyby sądy i prokuratury. Na pewno jednak prezent ma mieć charakter symboliczny, celem wręczenia ma być okazanie wdzięczności, a przyjęcie prezentu musi nastąpić po dokonaniu czynności, za którą pacjent dziękuje" - czytamy w Pulsie Medycyny.
Idź do oryginalnego materiału