Bruksela intensywnie pracuje nad wdrożeniem rozwiązań, które na zawsze mają zmienić sposób, w jaki robimy zakupy. Już niedługo cyfry na kartach bankowych staną się przeszłością, a do przeprowadzenia transakcji wystarczy nam jedynie telefon komórkowy oraz dane biometryczne. To krok w stronę pełnej cyfryzacji i transformacji systemu płatności w całej Wspólnocie.

fot. Warszawa w Pigułce
Ograniczenie gotówki to nie wszystko, ale od tego się zacznie
Pierwszym etapem tej rewolucji będzie znaczące ograniczenie możliwości korzystania z gotówki. w tej chwili w Polsce funkcjonuje limit płatności gotówkowych w transakcjach między przedsiębiorstwami wynoszący 15 tysięcy złotych. Parlament Europejski przyjął w 2024 roku pakiet przepisów, który wprowadza całkowity zakaz regulowania gotówką transakcji przekraczających kwotę 10 tysięcy euro, co w przeliczeniu daje około 43 tysiące złotych. Choć jest to wartość wyższa niż obecny limit obowiązujący w Polsce, dodatkową zmianą będzie wprowadzenie nadzoru i kontroli nad wszystkimi transakcjami gotówkowymi, które przekraczają 3 tysiące euro (około 13 tysięcy złotych).
Warto zauważyć, iż do tej pory w naszym kraju ograniczenia dotyczące płatności gotówkowych obejmowały wyłącznie obrót gospodarczy, czyli transakcje między firmami lub między firmą a osobą fizyczną prowadzącą działalność gospodarczą. Nowe regulacje unijne rozszerzą te ograniczenia również na transakcje prywatne, co stanowi istotną zmianę w dotychczasowym podejściu. Implementacja tych ograniczeń dotyczących obrotu gotówkowego ma nastąpić w 2027 roku.
Unia Europejska uzasadnia wprowadzenie tych restrykcji potrzebą skuteczniejszego przeciwdziałania procederowi prania pieniędzy oraz finansowania działalności terrorystycznej. Dodatkowym argumentem jest zwiększenie transparentności przepływów finansowych na terenie Wspólnoty, co ma ułatwić walkę z szarą strefą i unikaniem opodatkowania.
Prawdziwa rewolucja dotyczy kart
Jednak ograniczenia dotyczące gotówki to dopiero początek nadchodzących zmian. Prawdziwa rewolucja dotyczy przyszłości kart płatniczych, które znamy obecnie. W ramach działań mających na celu uproszczenie i zwiększenie bezpieczeństwa płatności internetowych, Unia Europejska planuje, iż do 2030 roku z kart bankowych znikną wszystkie widoczne numery. Nie będziemy już widzieć 16-cyfrowego numeru karty, daty ważności ani kodu zabezpieczającego CVV. Ta transformacja ma fundamentalne znaczenie dla ograniczenia liczby oszustw związanych z kradzieżą danych kart oraz zdecydowanie poprawi doświadczenia użytkowników podczas zakupów online.
Na kartach bankowych pozostaną jedynie dane właściciela, natomiast wszystkie pozostałe informacje będą przechowywane w formie cyfrowej. Podczas dokonywania zakupów przez Internet klienci nie będą już musieli manualnie wprowadzać numeru karty, daty jej ważności czy też kodu CVV. Zamiast tego użytkownik wybierze po prostu preferowaną metodę płatności (CB, Visa, Mastercard), a następnie poda wyłącznie adres e-mail lub numer telefonu, który jest powiązany z jego rachunkiem bankowym.
Proces autoryzacji płatności będzie przebiegał w zupełnie nowy sposób. Aplikacja bankowa wyśle powiadomienie bezpośrednio na telefon użytkownika z prośbą o autoryzację transakcji przy użyciu danych biometrycznych – odcisku palca lub rozpoznawania twarzy. Ta technologia, określana mianem „tokenizacji” oraz „click to pay”, przypomina rozwiązania już wykorzystywane przez platformy takie jak PayPal, Apple Pay czy Google Pay.
Tokenizacja to proces, w którym wrażliwe dane karty są zastępowane unikalnym identyfikatorem cyfrowym, tzw. tokenem. Token może być używany do autoryzacji płatności bez konieczności ujawniania rzeczywistych danych karty. Jest to znaczący krok naprzód w zakresie zabezpieczania transakcji elektronicznych, ponieważ choćby w przypadku przechwycenia tokenu przez cyberprzestępców, nie będą oni w stanie użyć go do przeprowadzenia nieautoryzowanych transakcji w innych miejscach.
Biometryczna autoryzacja płatności stanowi kolejny poziom zabezpieczeń, praktycznie eliminując możliwość nieautoryzowanego dostępu do środków. Dane biometryczne, takie jak odcisk palca czy wzór twarzy, są unikalne dla wszystkich człowieka i niezwykle trudne do podrobienia, co znacząco zwiększa bezpieczeństwo transakcji elektronicznych.
Jedni widzą same korzyści, inni zagrożenie
Nadchodząca rewolucja płatnicza niesie ze sobą wiele korzyści. Przede wszystkim znacząco wzrośnie poziom bezpieczeństwa transakcji elektronicznych, co przełoży się na zmniejszenie liczby oszustw finansowych. Proces dokonywania płatności stanie się prostszy i szybszy – nie będzie już konieczności przepisywania długich numerów kart czy zapamiętywania kodów CVV. Ponadto, ograniczenie obrotu gotówkowego przyczyni się do zwiększenia transparentności transakcji i ułatwi walkę z szarą strefą.
Z drugiej strony, wiele osób wyraża obawy związane z nadchodzącymi zmianami. Ograniczenie możliwości płacenia gotówką może stanowić problem dla osób starszych, które przyzwyczajone są do tradycyjnych form płatności. Pojawiają się również pytania dotyczące prywatności – niektórzy eksperci zwracają uwagę, iż pełna cyfryzacja płatności umożliwi dokładniejsze śledzenie wydatków obywateli.
Ponadto, uzależnienie systemu płatności od technologii cyfrowych rodzi pytania o jego odporność na awarie techniczne czy ataki cybernetyczne. Co się stanie, jeżeli system przestanie działać? Czy będziemy mieli alternatywny sposób realizacji płatności?
Niezależnie od tych obaw, kierunek zmian wydaje się być jasno określony. Europa zmierza w stronę coraz większej cyfryzacji i ograniczania roli gotówki w codziennych transakcjach. Tradycyjne karty płatnicze, jakie znamy obecnie, również przejdą fundamentalną transformację, stając się bardziej bezpieczne i wygodne w użyciu.
Ta rewolucja płatnicza to nie tylko kwestia wygody, ale również element szerszej strategii Unii Europejskiej zmierzającej do cyfrowej transformacji gospodarki. Wprowadzenie nowoczesnych metod płatności ma zwiększyć konkurencyjność europejskiego sektora finansowego na arenie międzynarodowej oraz przyspieszyć rozwój innowacyjnych rozwiązań FinTech.
Warto zauważyć, iż podobne zmiany zachodzą już w wielu krajach na całym świecie. Skandynawia jest przykładem regionu, gdzie płatności bezgotówkowe stały się normą, a użycie gotówki systematycznie maleje. Chiny z kolei są liderem w wykorzystaniu płatności mobilnych, gdzie aplikacje takie jak WeChat Pay czy Alipay zdominowały rynek.
Źródło: Fakt.pl/Warszawa w Pigułce