Czy na L4 można legalnie zrobić zakupy? To zależy! Przy zwolnieniu „chodzącym” (kod 2) – tak, ale tylko w uzasadnionym zakresie. Nowe przepisy od 2025 roku nieco poluzowały zasady, jednak ZUS wciąż bacznie śledzi nadużycia. Spacer do sklepu? Możliwy, jeżeli nie przypomina maratonu. Praca zdalna lub wyjazd na wakacje? Absolutny zakaz. W artykule sprawdzamy, gdzie kończy się zdrowy rozsądek, a zaczyna ryzyko utraty zasiłku.
Podstawowe zasady korzystania z L4 chodzącego
Zwolnienie lekarskie typu „chodzące” (oznaczone kodem 2) daje więcej swobody niż tradycyjne L4 „leżące” (kod 1). Kluczowa różnica polega na możliwości opuszczania domu – podczas gdy przy kodzie 1 pacjent powinien pozostawać w miejscu zamieszkania (z wyjątkiem wizyt lekarskich czy apteki), kod 2 pozwala na wykonywanie niezbędnych czynności życiowych. Podstawą jest tu zasada, iż aktywność nie może pogarszać stanu zdrowia ani wydłużać rekonwalescencji.
Regulacje prawne precyzują, iż L4 chodzące nie zwalnia z obowiązku leczenia, ale dopuszcza np. spacery zalecane przez lekarza czy załatwianie spraw urzędowych. Ważne, by każda czynność była uzasadniona stanem zdrowia – np. zakupy spożywcze w przypadku osób zamieszkałych samotnie. W praktyce granice „dozwolonej aktywności” bywają płynne i zależą od indywidualnej oceny lekarza oraz późniejszej weryfikacji przez ZUS.
Dozwolone aktywności podczas zwolnienia lekarskiego
Robienie zakupów spożywczych to jedna z najczęstszych wątpliwości osób na L4 chodzącym. Zgodnie z przepisami, wyjście do sklepu jest dopuszczalne, jeżeli służy zaspokojeniu podstawowych potrzeb życiowych. najważniejsze jest jednak zachowanie umiaru – jednorazowe zakupy na 2-3 dni uznaje się za uzasadnione, ale codzienne wielogodzinne wędrówki po galeriach handlowych już nie.
Oprócz zakupów, dozwolone są:
- krótkie spacery (o ile lekarz je zalecił),
- wizyty u lekarza rodzinnego lub specjalisty,
- podstawowe czynności domowe (np. wynoszenie śmieci).
Warto przy tym pamiętać, iż każde wyjście powinno być możliwe do udowodnienia. Przechowywanie paragonów czy dokumentacji medycznej pomaga w przypadku kontroli. W sieci krążą historie o osobach, które straciły zasiłek, bo ZUS uznał ich aktywność za sprzeczną z celem zwolnienia – np. nagłe „uzdrowienie” w dniu promocji w sklepie RTV.
Czynności zabronione na L4
Absolutny zakaz dotyczy pracy zarobkowej – zarówno stacjonarnej, zdalnej, jak i dorywczej. choćby odpisywanie na służbowe maile czy udział w krótkiej wideokonferencji może zostać uznany za naruszenie przepisów. Kontrolerzy ZUS coraz częściej współpracują z platformami gig economy (np. Bolt, Uber), by weryfikować, czy chorzy nie dorabiają podczas zwolnienia.
Inne typowe przewinienia to:
- intensywny wysiłek fizyczny (np. remont mieszkania, prace w ogrodzie),
- wyjazdy wakacyjne lub weekendowe wypady,
- uczestnictwo w imprezach masowych (koncerty, wesela).
Ciekawym przypadkiem są wizyty u fryzjera – teoretycznie nie są zabronione, ale jeżeli wiążą się z wielogodzinnym oczekiwaniem w zatłoczonym salonie, mogą budzić wątpliwości ZUS. W 2024 roku głośna była sprawa mężczyzny, który stracił zasiłek za… farbowanie włosów podczas zwolnienia z powodu zapalenia płuc.
Nowelizacja przepisów od 2025 roku
Choć początkowo planowano rewolucyjne zmiany, projekt ustawy o częściowym L4 wciąż jest procedowany. Zakładał on m.in. możliwość wykonywania „incydentalnych czynności zarobkowych” (np. pilny telefon do klienta) oraz legalizację krótkich wyjść rekreacyjnych. Niestety, opóźnienia legislacyjne sprawiły, iż na razie obowiązują dotychczasowe zasady.
Warto śledzić doniesienia – jeżeli nowelizacja wejdzie w życie, pacjenci zyskają prawo do np.
- sporadycznego załatwiania spraw urzędowych,
- uczestnictwa w rehabilitacji ambulatoryjnej,
- wyjazdów leczniczych za granicę (po konsultacji z lekarzem).
Póki co, ZUS przypomina, iż każda „nadprogramowa” aktywność może kosztować utratę zasiłku. W pierwszym kwartale 2025 roku odnotowano 23% wzrost kontroli wobec roku poprzedniego – urzędnicy szczególnie skrupulatnie sprawdzają osoby z długotrwałymi zwolnieniami.
Kontrole ZUS i konsekwencje naruszeń
Od 2025 roku Zakład Ubezpieczeń Społecznych znacząco zintensyfikował kontrole osób przebywających na zwolnieniach. Nowe przepisy pozwalają inspektorom pojawiać się bez zapowiedzi nie tylko w miejscu zamieszkania, ale też w siedzibie pracodawcy lub innych lokalizacjach związanych z podejrzaną aktywnością. W pierwszym kwartale 2025 odnotowano rekordowe 23% wzrost liczby wizyt kontrolnych w porównaniu z rokiem poprzednim.
Mechanizmy weryfikacji obejmują m.in. analizę:
- Częstotliwości korzystania ze zwolnień,
- Konsultacji u różnych specjalistów w krótkich odstępach czasu,
- Aktywności w mediach społecznościowych (np. zdjęć z imprez czy wyjazdów).
Konsekwencje złamania zasad bywają dotkliwe – od natychmiastowego wstrzymania zasiłku, przez obowiązek zwrotu pobranych świadczeń, po wpis do rejestru nadużyć. W skrajnych przypadkach pracodawca może rozwiązać umowę o pracę z winy pracownika. W 2024 roku jedna z kobiet straciła prawo do świadczeń za… publikację relacji z zakupów w galerii handlowej podczas zwolnienia z powodu złamania nogi.
Różnice między kodami 1 i 2 na zwolnieniu
Kluczowym elementem zwolnienia jest cyfra w polu „wskazania” – 1 lub 2. Kod 1 (tzw. L4 leżące) obliguje do pozostania w domu, z wyjątkiem wizyt lekarskich i wizyt w aptece. Kod 2 (L4 chodzące) dopuszcza wyjścia związane z zaspokajaniem podstawowych potrzeb, ale tylko jeżeli nie kolidują z procesem leczenia.
Przykładowo:
- Przy kodzie 1 wyjście do sklepu jest możliwe wyłącznie dla osób samotnych,
- Przy kodzie 2 dopuszczalne są spacery rekreacyjne, jeżeli lekarz je zalecił.
Błędem jest traktowanie kodu 2 jako „darmowego urlopu” – w 2025 roku ZUS unieważnił 1347 zwolnień właśnie z powodu nadinterpretacji tej zasady. Kontrolerzy szczegółowo sprawdzają, czy np. wyjście na siłownię przy zwolnieniu z powodu kontuzji kolana było zgodne z celem L4.
Wychodzenie do fryzjera, kościoła i innych miejsc publicznych
Wizyta u fryzjera czy uczestnictwo w mszy to aktywności „na granicy” dopuszczalności. Teoretycznie nie są zabronione, ale muszą mieć wyraźne uzasadnienie zdrowotne lub życiowe. W praktyce ZUS często podważa takie wyjścia – np. w przypadku mężczyzny, który podczas zwolnienia psychiatrycznego regularnie uczestniczył w nabożeństwach trwających po 3-4 godziny.
Eksperci radzą:
- Unikać miejsc zatłoczonych,
- Zachowywać paragony/dowody uczestnictwa,
- Prosić lekarza o wpisanie konkretnych zaleceń w dokumentacji (np. „spacery relaksacyjne 2x dziennie”).
W 2025 roku głośna stała się sprawa kobiety, która straciła zasiłek za wizytę w salonie kosmetycznym – kontrolę przeprowadzono w dniu, gdy klientka przebywała tam 5 godzin podczas zwolnienia z powodu migreny.