Czy kompromis aborcyjny powinien zostać przywrócony?

termedia.pl 1 rok temu
Zdjęcie: 123RF


Odpowiedź na tytułowe pytanie podzieliła przedstawicieli Koalicji Obywatelskiej, Trzeciej Drogi i Lewicy, zapowiadających wspólne rządy. Przytaczamy ich dotychczasowe wypowiedzi i podajemy wyniki naszej sondy.

Od 7 stycznia 1993 r. obowiązywała ustawa o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży, czyli tak zwany kompromis aborcyjny – ograniczyła ona dostęp do zabiegów przerywania ciąży. Te były dopuszczalne w trzech przypadkach:
– gdy ciąża stanowiła zagrożenie dla życia lub zdrowia kobiety – bez ograniczeń ze względu na wiek płodu,
– gdy badania lub inne przesłanki medyczne wskazywały na duże prawdopodobieństwo ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu – do chwili osiągnięcia przez płód umiejętności samodzielnego życia poza organizmem kobiety ciężarnej,
– gdy zachodziło uzasadnione podejrzenie, iż ciąża powstała w wyniku czynu zabronionego – do 12 tygodni od początku ciąży.

Były, bo to prawo obowiązywało do 27 stycznia 2021 r., kiedy Trybunał Konstytucyjny opublikował uzasadnienie pisemne wyroku z 22 października 2020 r., w którym orzekł o niekonstytucyjności jednej przesłanki, czyli przepisu dopuszczającego aborcję w przypadku dużego prawdopodobieństwa ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu.

Co o ewentualnym przywróceniu kompromisu aborcyjnego mówili do tej pory przyszli rządzący?

Już 9 września w Tarnowie lider Koalicji Obywatelskiej Donald Tusk – podczas prezentacji programu wyborczego – zapowiedział możliwość legalnej, bezpiecznej i dostępnej aborcji do dwunastego tygodnia ciąży.

– W żadnym publicznym szpitalu nie będzie możliwe powołanie się na klauzulę sumienia i odmowa zabiegów, a decyzje będą należeć do kobiety – argumentował.

Związani z Trzecią Drogą, czyli Polską 2050 Szymona Hołowni i Polskim Stronnictwem Ludowym zaproponowali referendum.

– Natychmiast po wygranych wyborach parlamentarnych chcemy tymczasowo przywrócić przepisy ustawy z 1993 r. o niekaralności przerwania ciąży, gdy badania prenatalne lub inne przesłanki medyczne wskazują na duże prawdopodobieństwo ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu czy nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu. Uważamy, iż prezydent Andrzej Duda taką ustawę podpisze. Jednocześnie jesteśmy przekonani, iż nie zgodzi się na liberalizację prawa aborcyjnego. Ponieważ jednak, zgodnie z art. 4 Konstytucji RP, w Polsce władza zwierzchnia należy do narodu i może on realizować ją bezpośrednio, proponujemy przeprowadzenie referendum. Jego wynik jest wiążący dla wszystkich organów państwa, również dla prezydenta. Chcemy, by pytanie referendalne przygotował reprezentatywny panel obywatelski – zapowiedzieli w „Menedżerze Zdrowia” eksperci współpracujący z Polską 2050 Szymona Hołowni, czyli doradca do spraw prawnych Miłosława Zagłoba oraz doradcy do spraw medycznych Urszula Demkow i Cezary Pakulski.

Sam Hołownia mówił już o tym w lutym 2021 r.

– Prawo to coś, co muszę ustalić z ludźmi o innych światopoglądach, bo ono obowiązuje nas wszystkich – mówił lider.

Szymon Hołownia w rozmowie z „Dziennikiem Gazetą Prawną” swoje poglądy dotyczące aborcji określił jako „konserwatywne”.

– Aborcja nigdy nie jest dla mnie w porządku. Ale po pierwsze, uważam, iż mam moralne prawo przekonywać innych wyłącznie postawą, nigdy przymusem, po drugie – mój światopogląd to jeszcze nie prawo. Prawo to coś, co muszę ustalić z ludźmi o innych światopoglądach, bo ono obowiązuje nas wszystkich – przyznał Hołownia i mówił, iż wie, co trzeba zrobić. Zasugerował, aby uchwalić w tym Sejmie jeszcze raz stan prawny z 1993 r.

– Oczywiście, iż on nie był idealny. Wszyscy zgadzaliśmy się co do tego, iż na niego się nie zgadzamy. Tylko na to było nas w tej sprawie stać. I tylko taka zgoda przez 27 lat trzymała nas z dala od domowej wojny – wyjaśnił.

– Trzeba przygotować i zorganizować szeroki panel obywatelski, który napisze pytania do referendum. Pytania prawdziwe, bez sugestii odpowiedzi. A w następnej kadencji Sejmu – bo ten na pewno to wypaczy – referendum. Po tym, co zrobił Jarosław Kaczyński, cała klasa polityczna utraciła prawo do decydowania w tej kwestii. Dziś głos powinni zabrać wszyscy – mówił Szymon Hołownia.

– Czy kompromis aborcyjny z 1993 r. powinien zostać przywrócony? Tak, jak najszybciej, a następnie należy ogłosić referendum, podczas którego Polacy będą mogli określić zasadnicze kierunki tego spornego tematu – zachować dawny kompromis aborcyjny, zliberalizować czy raczej zaostrzyć prawo aborcyjne. Konkretne pytanie, które będzie odpowiadać tej idei, musi być wypracowane także w trakcie szerokich konsultacji społecznych, ponieważ nie może być pułapką polityczną, ale jak najlepiej odzwierciedlać oczekiwania społeczne – mówił nam poseł Dariusz Klimczak z Polskiego Stronnictwa Ludowego.

Natomiast Władysław Kosiniak-Kamysz, szef PSL i jeden z liderów Trzeciej Drogi, na antenie Radia Zet ogłosił, iż „aborcja do dwunastego tygodnia ciąży nie będzie przedmiotem umowy koalicyjnej, a ewentualny projekt ustawy w tej sprawie może nie uzyskać większości w Sejmie”.

Więcej powiedział w rozmowie z „Wysokimi Obcasami”.

– Sprawy światopoglądowe, a aborcja jedną z nich jest, nie powinny być ograniczane i wpisane w umowie koalicyjnej – podkreślił Kosiniak-Kamysz, dodając, iż „nie zamierza zmieniać swojego stanowiska”.

– Dopuszczalne jest dla mnie przeprowadzenie referendum, w którym pytano by o kompromis aborcyjny z 1993 r. – i ewentualne przywrócenie go – zadeklarował.

– Przedstawiciele innych partii mogą mieć inne plany – my jesteśmy Trzecią Drogą. Nie będziemy przyjmować programów innych, ale szukać porozumienia – podsumował szef PSL.

Przedstawiciele Lewicy zgodzili się z Koalicją Obywatelską – podczas kampanii wyborczej zapowiadali legalną aborcję do dwunastego tygodnia ciąży i refundację in vitro z pieniędzy publicznych.

Senator Anna Górska sprzeciwiła się choćby referendum.

– Będziemy obstawali tak samo jak przedstawiciele Koalicji Obywatelskiej. Chcemy liberalizacji prawa. Chcą tego Polki i Polacy – zapowiedziała w „Rzeczpospolitej”.

Co zatem będzie z prawem aborcyjnym?

Nie wiadomo.

Pewne jest, iż nie ma zgody.

Czekamy zatem na nowe deklaracje i zapewnienia. Tymczasem spytaliśmy czytelników „Menedżera Zdrowia” o zdanie.

Czy kompromis aborcyjny z 1993 r. powinien zostać przywrócony?

Czy kompromis aborcyjny z 1993 r. powinien zostać przywrócony?

— Menedżer Zdrowia (@MenedzerZdrowia) November 6, 2023


Idź do oryginalnego materiału