– Witamy w zdrowszym, szczęśliwszym świecie w 2030 roku. Ilość epizodów zawałów serca i udarów spadła o 20%. Mniejsza ilość spożywanej żywności sprawia, iż w portfelach ludzi pozostaje sporo pieniędzy. Lżejsi pasażerowie pozwalają zaoszczędzić liniom lotniczym 100 milionów litrów paliwa rocznie. A miliardy ludzi cieszą się lepszą jakością życia, lepszą kondycją psychiczną i zdrowiem fizycznym. – czytamy na portalu Nature.pl. A to wszystko zasługa… analogów GLP-1…
Tak przedstawiana jest rzeczywistość za kilka lat, jeśli… no właśnie. Czy cokolwiek może sprawić, iż taki scenariusz będzie możliwy?
Proces zmian już się zaczął
– O ile nie zostaną stwierdzone istotne efekty uboczne związane z długofalowym stosowaniem, te leki zmienią świat. – mówi Chin Hur, gastroenterolog z Uniwersytetu Columbia w Nowym Jorku, w wypowiedzi dla czasopisma Nature.com.
Proces zmian w zasadzie już się zaczął. W Stanach Zjednoczonych, gdzie 12% dorosłych (czyli 1 na 8 osób) deklaruje, iż na pewnym etapie swojego życia przyjmowało jeden z leków z grupy agonistów receptora GLP-1 w leczeniu cukrzycy lub w celu redukcji wagi, media donoszą, iż wskaźniki otyłości spadają. W tym przypadku naukowcy studzą jednak entuzjazm. Ostrzegają, iż dane te mogą nie być statystycznie istotne.
Analogi GLP-1 realnie skuteczne w leczeniu otyłości
Otyłość od dawna jest stałym elementem badań w zakresie zdrowia publicznego. Interwencje takie jak podatek od napojów słodzonych lub obowiązkowe programy edukacyjne w szkołach, przeprowadzane zwykle w celach politycznych, nie są skuteczne w rzeczywistym zapobieganiu przyrostowi masy ciała u dzieci i dorosłych.
– Ze skutecznością leków z grupy analogów GLP-1 jest inaczej. – mówi Theo Vos, epidemiolog z Instytutu Metryki Zdrowia i Ewaluacji (IHME) na Uniwersytecie Waszyngtońskim w Seattle.
– Badania pokazują, iż leki takie jak semaglutyd pozwalają schudnąć choćby o około 15% masy ciała w ciągu 16 miesięcy. jeżeli powstaną jeszcze nowsze leki wykorzystujące ten sam mechanizm działania, efekty mogą być jeszcze lepsze. Te leki naprawdę działają, i to działają bardzo skutecznie. – mówi Vos.
Analogi GLP-1 i ich wpływ na rynki światowe i ogromne skutki ekonomiczne
Jak relacjonuje portal Nature.com, poza wpływem na konkretnych pacjentów, badacze spodziewają się, iż tak szerokie stosowanie analogów GLP-1 może mieć zaskakujące, szerokie skutki ekonomiczne. Analitycy prognozują, iż globalny rynek, który już teraz jest wart 47 miliardów dolarów, do 2032 roku, zwiększy się dziesięciokrotnie.
– Według niektórych prognoz do 2035 roku ponad połowa światowej populacji będzie mieć nadwagę lub otyłość. jeżeli ten trend udałoby się wyhamować lub choćby odwrócić miałoby to ogromny wpływ na gospodarki światowe. – mówi Alison Sexton Ward, ekonomistka z Uniwersytetu Południowej Kalifornii w Los Angeles.
Osoby z niektórych branż, takich jak np. sektor spożywczy, już zaczynają się martwić popularnością tych leków. Analiza amerykańskiej firmy inwestycyjnej Morgan Stanley przewiduje, iż do 2035 roku spożycie kalorii w USA może spaść o 1,3%.
Wielkie oszczędności
Naukowcy wysuwają daleko idące wnioski. Istnieją raporty wskazujące, iż jeżeli tempo wzrostu otyłości zostanie nagle spowolnione o 5% w porównaniu z obecnymi danymi. W latach 2020–2060 kraje zaoszczędziłyby ponad 429 miliardów dolarów rocznie.
Niektórzy analitycy przewidują jeszcze mniej oczywiste, ale istotne skutki. Amerykańska firma inwestycyjna Jefferies przewidziała, iż gdyby każdy pasażer samolotu stracił około 4,5 kilograma, każda z amerykańskich linii lotniczych zaoszczędziłaby ponad 100 milionów litrów paliwa rocznie.
Czy analogi GLP-1 można nazwać cudownym lekiem?
Chociaż naukowcy zgadzają się, iż analogi GLP-1 mają ogromny wpływ na leczenie otyłości, ich stosowanie wciąż budzi wiele pytań i niepewności. Badacze są zgodni, iż powstające liczne raporty są oparte przede wszystkim na spekulacjach. Wciąż niewiadomo, jakie będą długofalowe efekty działania tych leków i jak wysokie koszty leczenia wpłyną na rzeczywisty dostęp tych leków dla różnych grup pacjentów.
Według naukowców główne wyzwanie związane z lekami odchudzającymi z grupy analogów GLP-1, to brak danych długoterminowych. Kolejny problem to brak niezależności niektórych badań i finansowanie ich przez producentów tych leków. Ponadto łatwiej jest przewidzieć wpływ leku na osoby w wieku sześćdziesięciu i siedemdziesięciu lat z wysokim wskaźnikiem masy ciała (BMI) niż na osoby młode.
Ponadto naukowcy obawiają się, że, tak jak było w przypadku wielu innych, „cudownych” substancji, leki te mogą być nadużywane.
Farmakoterapia nie wystarczy
– Niektóre z prognoz dotyczących stosowania analogów GLP-1 na globalne rynki mogą być przedwczesne. – mówi Ross Hammond, naukowiec z Brookings Institution w Waszyngtonie. – Ludzie mają tendencję do podejmowania ryzykownych lub niezdrowych zachowań, jeżeli nie ponoszą konsekwencji. – dodaje.
Nie pozostało jasne, czy osoby przyjmujące analogi GLP-1 realnie podejmują przy tym zdrowszy styl życia, jeżeli już nie muszą martwić się o przybieranie na wadze. Według naukowca takie same wnioski można wyciągnąć na temat aktywności fizycznej podejmowanej przez pacjentów przyjmujących semaglutyd lub liraglutyd.
– Redukcja spożycia kalorii sama w sobie nie rozwiąże problemów takich jak osłabione kości czy mięśnie. One są wynikiem siedzącego trybu życia i niedoborów mikroelementów. Martwię się, iż szukanie farmaceutycznego rozwiązania nie rozwiąże najistotniejszych problemów. – mówi Hammond.
Wysoki koszt leczenia
Obecnie analogi GLP-1 są tak drogie, iż tylko niektóre osoby mogą sobie na nie pozwolić.
– Wysoki koszt leczenia stanowi duży problem dla państw o średnich i niskich dochodach. W nich wskaźniki otyłości rosną dwukrotnie szybciej niż w krajach o wysokich dochodach. – mówi Adeyemi Okunogbe, badacz polityki zdrowotnej w organizacji non-profit RAND Corporation w Santa Monica w Kalifornii. – Spośród 5 milionów zgonów rocznie spowodowanych chorobami związanymi z otyłością, 77% występuje w krajach o niskich i średnich dochodach. – uzupełnia naukowiec.
Dopóki więcej osób nie będzie mogło pozwolić sobie na te leki, ekonomiści i badacze zdrowia publicznego, którzy chcą ocenić globalne skutki, są zmuszeni polegać jedynie na modelach wirtualnych, zamiast badać realne zachowania ludzkie.
– Te leki mają ogromny potencjał, ale świat musi mieć dostęp, aby ten potencjał mógł się zrealizować. – twierdzą zgodnie naukowcy.
Nowy raport w przyszłym roku
Jak podaje portal Nature.pl, Organizacja Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (ang. Organisation for Economic Co-operation and Development, OECD), organizacja międzynarodowa o profilu ekonomicznym, planuje opublikować raport na temat ekonomicznych skutków leków GLP-1 w przyszłym roku. Analiza ma uwzględnić także wpływ tańszych leków generycznych, które zaczynają pojawiać się na rynku w wielu krajach.
Źródło:
Nature.com: „How ‘miracle’ weight-loss drugs will change the world” [dostęp: 5.11.2024]