Coraz więcej osób choruje na kleszczowe zapalenie mózgu

gwarminska.pl 4 dni temu

Tylko co 10. Polak zaszczepił się przeciwko kleszczowemu zapaleniu mózgu – wynika z danych opracowanych przez Ośrodek Badań Socjomedycznych Instytutu Stosowanych Nauk Społecznych UW. Wyszczepialność jest bardzo niska i to mimo tego, iż Polacy obawiają się kleszczy i chorób przez nie przenoszonych.

Ostatnie badania pokazują, iż wirus kleszczowego zapalenia mózgu odnajdywany jest we wszystkich województwach. Oznacza to, iż cała Polska jest regionem, gdzie ten wirus może być obecny – mówi w wywiadzie dla agencji Newseria prof. dr hab. n. med. Joanna Zajkowska, specjalistka chorób zakaźnych z Kliniki Chorób Zakaźnych i Neuroinfekcji Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku.

Wbrew utartemu przekonaniu kleszcze nie występują tylko na terenach leśnych. Żyją także w ogrodach i parkach, ponieważ są przenoszone m.in. przez ptaki, drobne zwierzęta, wiewiórki czy jeże. Ukłucie przez kleszcza może prowadzić u człowieka do poważnych chorób, w tym kleszczowego zapalenia mózgu.

Kleszczowe zapalenie mózgu może przebiegać w postaci łagodnej i neurologicznej. Najłagodniejsza postać to jest zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych, które się charakteryzuje silnym bólem głowy, gorączką, sztywnością karku i powinno być hospitalizowane. Natomiast najpoważniejsze konsekwencje to jest zapalenie mózgu, które może przebiegać z porażeniami kończyn, trudnościami oddechowymi i wymaga pobytu na intensywnej terapii podkreśla prof. Joanna Zajkowska.

W przypadku leczenia KZM nie istnieje terapia przyczynowa. Oznacza to, iż można leczyć wyłącznie objawy. Istnieje za to skuteczna prewencja, czyli zaopatrzenie układu immunologicznego w przeciwciała dzięki podaniu szczepionki. Dwie dawki dają 90 proc. efektywności szczepienia, a w ciągu kilku kolejnych miesięcy efekt utrwala się trzecią dawką.

Z badania przeprowadzonego przez Ośrodek Badań Socjomedycznych na zlecenie Instytutu Praw Pacjenta i Edukacji Zdrowotnej wynika, iż zaledwie 10 proc. Polaków zaszczepiło się przeciwko KZM, chociaż o takiej możliwości słyszało prawie dwie trzecie badanych (61,6 proc.). Równolegle z bardzo niską wyszczepialnością dostrzegany jest wysoki poziom obaw przed kleszczami i chorobami przez nie przenoszonymi oraz dość wysoka świadomość zagrożeń zdrowotnych, jakie się z tym wiążą. 99,2 proc. badanych wie, iż kleszcze przenoszą choroby, a ponad 70 proc. słyszało o kleszczowym zapaleniu mózgu.

To, iż tak mało osób jest zaszczepionych, wynika głównie z tego, iż większość z nas nie dowiaduje się od lekarzy, iż powinniśmy się zaszczepić. adekwatnie znakomita większość z nas powinna się zaszczepić przeciwko kleszczowemu zapaleniu mózgu, bo większość z nas chodzi do parków, ma ogródki i psy. W związku z tym adekwatnie każda osoba, która trafia do jakiegokolwiek lekarza, powinna dostać pytanie, czy jest pani/pan zaszczepiona przeciwko kleszczowemu zapaleniu mózgu, jeżeli nie, to proszę się zaszczepić. W pani czy pana przypadku to jest konieczne, bo może to ochronić przed bardzo poważną chorobą – podkreśla prof. ucz., dr hab. n. med. i n. o zdr. Tomasz Sobierajski, kierownik Ośrodka Badań Socjomedycznych Instytutu Stosowanych Nauk Społecznych na Uniwersytecie Warszawskim.

Badania wskazują, iż tylko 6,1 proc. badanych otrzymało zalecenie szczepienia od lekarza. Najwięcej rekomendacji dotyczyło osób w wieku 35–64 lat.

Idź do oryginalnego materiału