Przypomnijmy – w związku z wprowadzonymi w czasie pandemii COVID-19 ograniczeniami w wykonywaniu świadczeń placówki medyczne nie miały możliwości realizacji kontraktów. Spowodowało to obniżenie liczby wykonywanych zabiegów, a w konsekwencji wysokości otrzymywanych funduszy. Największym kłopotem było to dla szpitali – dlatego rozporządzeniem ministra zdrowia z 4 września 2020 r., zmieniającym rozporządzenie w sprawie ogólnych warunków umów o udzielanie świadczeń opieki, umożliwiono wypłacanie tym podmiotom pieniędzy w formie zaliczkowej. Mogły one otrzymać kwoty odpowiadające miesięcznej wartości kwoty zobowiązania określonej w umowie, niezależnie od liczby zrealizowanych świadczeń – dlatego nazywano to mechanizmem jednej dwunastej.
W listopadzie 2023 r. zdecydowano, iż zaliczki będą mogły zostać rozliczone w kolejnych okresach rozliczeniowych po 31 grudnia 2023 r., a ostateczny termin został ustalony na koniec 2024 roku.
O jednej dwunastej mówił 28 grudnia szef funduszu, uczestniczący w posiedzeniu sejmowej Komisji Zdrowia, podczas którego opiniowano rządowy projekt ustawy budżetowej na 2024 rok w części dotyczącej zdrowia.
– Warto zauważyć, iż wartość świadczeń, które były do odpracowania – a nie do zwrotu kwotowego – w 2021 r. wyniosła 738 mln zł. Suma umorzenia to 495 mln zł, oddano 166 mln zł, a zostało 83 mln zł – wyliczał Filip Nowak.
– Minister zdrowia Izabela Leszczyna poleciła mi, aby przypadku tych 83 mln zł „złagodzić” skutki dla świadczeniodawców. W związku z tym zaproponujemy konkretnym świadczeniodawcom możliwość spłaty ratalnej tych pieniędzy – zapowiedział prezes funduszu.
Fragment posiedzenia do obejrzenia poniżej.