Co drugi ginekolog odmawia założenia wewnątrzmacicznej wkładki antykoncepcyjnej

termedia.pl 1 rok temu
Zdjęcie: 123RF


– Dane są zatrważające. Tylko w połowie gabinetów ginekologicznych mających umowę z NFZ kobieta może liczyć na bezpłatne założenie wkładki w ramach ubezpieczenia zdrowotnego. To jest jawnym łamaniem ich praw – stwierdza Aleksandra Magryta z Fundacji na rzecz Kobiet i Planowania Rodziny FEDERA.

Fundacja na rzecz Kobiet i Planowania Rodziny FEDERA przeprowadziła monitoring placówek ginekologicznych w województwie pomorskim, pytając o założenia wewnątrzmacicznej wkładki antykoncepcyjnej (tzw. spirali).

Odpowiedzi uzyskano w 157 gabinetach ginekologicznych, które widnieją w bazie Narodowego Funduszu Zdrowia.

Z monitoringu wynika, że:
– 86 gabinetów ginekologicznych zadeklarowało, iż zakłada/zdejmuje wkładki w ramach NFZ,
– 16 placówek nie zakłada i nie zdejmuje wkładki w ramach NFZ,
– 13 gabinetów oferuje usługę tylko częściowo lub odpłatnie,
– 3 gabinety ginekologiczne wypowiedziały umowę z NFZ lub zawiesiły działalność,
– 38 nie odpisało na wniosek o dostęp do informacji publicznej, mimo iż ich do tego obligują przepisy – w tym celu prowadzone są działania wyjaśniające.

Lista placówek, w których uzyskano informację, iż ginekolodzy zakładają wkładki, w linku: https://federa.org.pl/wkladki-na-nfz-pomorskie/.

Podobne wyniki prezentuje wcześniejszy monitoring dostępności wkładki na NFZ w województwie mazowieckim:
https://federa.org.pl/wkladki-mazowieckie/.

– Wyniki naszego monitoringu dostępności założenia wkładki na NFZ w województwie pomorskim i województwie mazowieckim są zaskakująco podobne. W obu regionach w zaledwie co drugiej placówce z umową z NFZ kobieta może liczyć na założenie lub zdjęcie wewnątrzmacicznej wkładki w ramach swojego ubezpieczenia! Są to zatrważające dane. To iż ubezpieczonym kobietom odmawia się tej formy antykoncepcji na NFZ jest jawnym łamaniem ich praw – komentuje Aleksandra Magryta z Fundacji na rzecz Kobiet i Planowania Rodziny FEDERA.

Do fundacji codziennie zgłaszają się kobiety, którym ginekolożki i ginekolodzy odmawiają założenia wkładki. Mówią, iż bezpłatnie nie założą, ale zapraszają do gabinetu prywatnego. Część lekarzy twierdzi też na przykład, iż nie można założyć wkładki, o ile kobieta nie rodziła.

– Jest to mit. Przecież już wiele lat temu Polskie Towarzystwo Ginekologiczne wskazało, iż są mniejsze rozmiary wkładek, w sam raz dla kobiet nierodzących. Apelujemy: nie zgadzajcie się na nieuzasadnioną odmowę bezpłatnego założenia wkładki w ramach NFZ. A gdy lekarze będą wam dalej odmawiać, to żądajcie odmowy na piśmie i interweniujcie u dyrekcji placówki i w wojewódzkim oddziale NFZ. Dzięki temu lekarze zastanowią się dwa razy, czy będą chcieli łamać nasze prawa – mówi Aleksandra Magryta.
Idź do oryginalnego materiału