Choć stwardnienie rozsiane najczęściej przebiega z rzutami i okresami remisji, to może także postępować niezależnie od objawów. Kluczem do identyfikacji takiego „tlącego się” SM jest dobra kooperacja między pacjentem a lekarzem. - Im wcześniej lekarz potwierdzi cichą progresję, tym skuteczniej może zahamować rozwój niesprawności - wskazuje prof. Monika Adamczyk-Sowa.