Młodzi, zwłaszcza kobiety w wieku prokreacyjnym, coraz częściej chorują na ciężkie choroby reumatyczne. To wyzwanie nie tylko medyczne, ale i społeczne – mówi prof. Przemysław Kotyla z Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Sosnowcu.
“Wciąż pokutuje mit, iż reumatologia to choroba zwyrodnieniowa osób starszych, którą leczy się fizykoterapią czy w sanatorium. Tymczasem prawdziwym problemem są młodzi i bardzo młodzi pacjenci – często kobiety w wieku prokreacyjnym – podkreśla w rozmowie z PAP prof. Kotyla, kierownik Klinicznego Oddziału Reumatologii i Immunologii Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego im. św. Barbary w Sosnowcu. Jak przypomina, istotą chorób reumatycznych jest nieprawidłowa odpowiedź układu odpornościowego – “W pewnych warunkach mechanizmy obronne organizmu zaczynają działać przeciwko własnym tkankom. To już nie walka z wirusem czy bakterią, ale z własnym ciałem”.
W wielu krajach mówi się już o „reumatoimmunologii” – nowym obszarze badań łączącym reumatologię i immunologię, który pozwala lepiej zrozumieć patofizjologię tych schorzeń. “W ciągu 25 lat dokonał się ogromny postęp. Dysponujemy nowoczesnymi lekami biologicznymi, które pozwalają skutecznie leczyć młodzieńcze zapalenie stawów, reumatoidalne zapalenie stawów czy powikłania układowe, takie jak śródmiąższowe choroby płuc i nadciśnienie płucne” – mówi prof. Kotyla. najważniejsze jest wczesne rozpoznanie i szybkie włączenie terapii – “Walczymy o to, by 18–, 20-latkowie mogli być pełnoprawnymi uczestnikami życia społecznego i zawodowego, a nie wcześnie przechodzić na rentę”.
Choroba reumatyczna u młodych kobiet nierzadko oznacza konieczność odłożenia planów macierzyńskich. Lekarz w niektórych przypadkach musi powiedzieć pacjentce, żeby poczekała z ciążą, dopóki nie ustabilizuje choroby. “To bardzo trudne rozmowy. Czasem udaje się wszystko wyprowadzić na tyle, iż pacjentka zachodzi w ciążę i zostaje szczęśliwą mamą. Każde takie zdjęcie dziecka, które otrzymujemy od naszych pacjentek, to dla nas największa nagroda” –mówi prof. Kotyla. Ekspert z sosnowieckiego szpitala apeluje, by społeczeństwo nie utożsamiało chorób reumatycznych wyłącznie z seniorami – “To poważne, przewlekłe schorzenia autoimmunologiczne, które mogą dotknąć osoby dopiero wchodzące w dorosłość. Dlatego tak istotna jest świadomość, szybka diagnostyka i dostęp do nowoczesnych terapii”.
W Polsce choroby reumatyczne dotykają około 10 milionów osób. Na choroby zapalne układu ruchu zapadają także osoby w młodym wieku. Nierzadko pierwsze symptomy bywają mylone z urazami czy przeciążeniem związanym z aktywnością fizyczną – szczególnie bóle kręgosłupa traktowane są jako efekt nadmiernego wysiłku. Przebieg schorzeń reumatycznych bywa trudny do uchwycenia, ponieważ objawy mogą być skąpe, a wyniki badań klinicznych i laboratoryjnych nie zawsze pojawiają się jednocześnie. Dlatego tak istotna jest czujność diagnostyczna oraz ścisła kooperacja lekarzy rodzinnych i specjalistów z reumatologiem. (PAP)