Chirurgia robotyczna: 185 operacji w Mazowskiem, 13 w Opolskiem

euractiv.pl 3 godzin temu
Zdjęcie: https://www.euractiv.pl/section/polityka-regionalna/news/chirurgia-robotyczna-185-operacji-w-mazowskiem-13-w-opolskiem/


Chirurgia robotyczna może wyrównać szanse, zamiast pogłębiać nierówności – podkreśla dr Paweł Wisz, wskazując na potrzebę krajowego systemu szkoleń i transparentnych danych klinicznych.

W 2024 roku liczba operacji wspomaganych robotycznie wzrosła w Polsce aż o 70 procent, osiągając około 17 100 zabiegów – wynika z raportu Instytutu Nowoczesnego Lecznictwa.

Dostęp do tego typu operacji znacznie różni się jednak w zależności od regionu. W województwie mazowieckim wykonano 185 operacji robotycznych na tysiąc nowo zdiagnozowanych przypadków nowotworów, podczas gdy w opolskim, zaledwie 13.

– Różnice regionalne wynikają głównie z braku systemowego planowania, finansowania i rozproszonego modelu inwestycyjnego – powiedział Euractiv dr Paweł Wisz, urolog, który ustanowił nowy polski rekord, wykonując 491 operacji robotycznych w sześciu placówkach. – Potrzebujemy strategii: ogólnopolskiego programu referencyjnych ośrodków robotycznych, rozwoju i finansowania szkoleń klinicznych dla zespołów oraz refundacji szerszego zakresu procedur – dodał.

Dominacja urologii

Z raportu wynika, iż chirurgia robotyczna w Polsce zdominowana jest przez systemy da Vinci, które odpowiadały za 88 proc. wszystkich operacji w 2024 roku. Systemy Versius wykorzystywano w 12 proc. przypadków.

Około 97 proc. wszystkich zabiegów robotycznych w zeszłym roku dotyczyło leczenia onkologicznego. Operacji nieonkologicznych było około 500, głównie w: chirurgii klatki piersiowej, ginekologii, leczeniu przepuklin, endometriozy, bariatrii, urologii i pediatrii.

Z tej liczby około 67 proc. przypadło na urologię, przy czym prostatektomia (usunięcie prostaty) stanowiła aż 61 proc. wszystkich operacji. Inne powszechne procedury urologiczne dotyczyły leczenia raka nerki (głównie operacje oszczędzające nefron) oraz raka pęcherza moczowego (cystektomia). Spośród 77 ośrodków chirurgii robotycznej w Polsce tylko osiem nie wykonywało zabiegów urologicznych.

Precyzja robota kluczowa w leczeniu prostaty

– Pacjenci z rakiem prostaty mogą dziś wybierać spośród trzech metod leczenia operacyjnego: chirurgii otwartej, laparoskopii lub chirurgii robotycznej – podkreśla dr Wisz. Niezależnie od metody kluczowa jest precyzja – istotna dla zachowania funkcji takich jak trzymanie moczu czy potencja, ale przede wszystkim dla całkowitego usunięcia prostaty w leczeniu nowotworu.

– Zastosowanie robota da Vinci, szczególnie z techniką „Collar”, minimalizuje ryzyko pozostawienia komórek nowotworowych, czyli tak zwanych dodatnich marginesów chirurgicznych – dodaje dr Wisz. choćby w przypadku zaawansowanego miejscowo raka badania potwierdzają lepsze wyniki chirurgii robotycznej.

Pozostałe operacje obejmowały zabiegi raka jelita grubego (13 proc. wszystkich operacji) oraz ginekologiczne, głównie związane z rakiem endometrium (12 proc.).

Pozostałe procedury – około pięć procent wszystkich zabiegów – dotyczyły nowotworów trzustki, żołądka, głowy i szyi, a także przepuklin, operacji bariatrycznych i innych. Chirurgia serca stanowiła około dwóch procent, a chirurgia klatki piersiowej około jednego procenta wszystkich zabiegów robotycznych.

Wyzwania równego dostępu

Jednym z kluczowych czynników wpływających na powodzenie jest doświadczenie operatora. W Polsce ponad 300 lekarzy wykonuje operacje robotyczne: z czego ponad 200 to urolodzy, około 60 specjalizuje się w chirurgii jelita grubego, a około 30 w ginekologii.

W 48 szpitalach, które w 2024 roku przeprowadziły co najmniej 100 operacji robotycznych (ogólna liczba to 52, jednak cztery ośrodki nie podały pełnych danych), pracowało łącznie około 220 operatorów. Około 10 z nich operowało w więcej niż jednej placówce. Liczba operatorów na szpital wahała się od jednego do dwunastu. Trzy szpitale zatrudniały po dziesięć lub więcej chirurgów robotycznych.

Centra kompetencji zamiast przypadkowych inwestycji

Pomimo wzrostu liczby zabiegów dostęp do chirurgii robotycznej wciąż pozostaje nierówny. Zdaniem dr Wisza technologia powinna służyć wszystkim, a nie tylko wybranym regionom.
– Chirurgia robotyczna ma potencjał wyrównywania szans, a nie ich pogłębiania – mówi specjalista.

Dr Wisz postuluje: „Aby realnie zwiększyć dostęp do chirurgii robotycznej w Polsce, konieczne jest wdrożenie sprawdzonych europejskich rozwiązań”. Wylicza wśród nich: walidowane systemy szkoleniowe oparte na mierzalnych kompetencjach (PBP), publiczne i przejrzyste rejestry medyczne mierzące efektywność kliniczną, wykorzystanie telementoringu oraz tworzenie regionalnych centrów kompetencji.

– jeżeli dodamy do tego rozwój systemów telechirurgii, umożliwiających zdalne operacje i szkolenia, możemy zapewnić równy dostęp do nowoczesnej chirurgii w całym kraju – niezależnie od miejsca zamieszkania pacjenta – wyjaśnia lekarz.

Eksperci z zadowoleniem przyjmują rosnącą liczbę operacji robotycznych w różnych specjalizacjach. Autor raportu, Krzysztof Jakubiak, ostrzega jednak, iż ograniczenia budżetowe Narodowego Funduszu Zdrowia (NFZ) mogą zahamować ten rozwój. Zrównanie poziomu finansowania chirurgii klasycznej, laparoskopowej i robotycznej może spowolnić dalszą ekspansję nowoczesnych technologii w polskich szpitalach.

Idź do oryginalnego materiału