Serwis Allegro przez lata rósł w siłę, budował swoją dominującą pozycję i nie dawał się zagranicznym platformom internetowym. Popularnej marce nie zagroził amerykański Amazon, a azjatyckie Shopee musiało zniknąć z rynku.Ta ostatnia marka weszła do Polski z przytupem, atakując klientów niezliczonymi reklamami w internecie i telewizji. Zgodnie z wyliczeniami z początku 2023 roku Shopee wydało na to przynajmniej 50 mln zł. I w tym samym roku musiało się poddać. Allegro przez cały czas królowało. I przez cały czas jest liderem polskich zakupów internetowych. Jednak może nie na długo.PRZECZYTAJ TEŻ: L4 do zmiany. Kontrole będą jak przesłuchania? Prace trwająChiński oddech na plecach polskiej firmy„Rzeczpospolita” podlicza, iż w lutym Allegro miało 17,8 mln użytkowników w Polsce, a chińska konkurencja niebezpiecznie zbliżyła się do polskiej firmy. Temu miało w lutym 17,7 mln użytkowników. Na trzeciej pozycji jest AlieExpress (9,6 mln), a za nim Shein (6,7 mln).Allegro najmocniej zagraża właśnie Temu.– Trochę się nie dziwię. Kiedy przegląda się Allegro, widać, iż wielu sprzedawców oferuje te same produkty co Shein i Temu. Tylko są droższe – mówi pani Monika, częsta klientka platform zakupowych.I dodaje, iż polskiego sprzedawcę chińskich produktów poznaje po terminie dostawy. – o ile paczka ma przyjść za miesiąc to dla mnie znak, iż ktoś zamówioną przeze mnie rzecz kupuje w Chinach i czeka, aż transport dotrze do Polski.PRZECZYTAJ: Gm. Zamość: Pijany 40-latek z Inowrocławia spowodował kolizję. Próbował uciec, ale zatrzymali go świadkowieLubimy zakupy w sieci. Coraz chętniej sięgamy po towary zagraniczneZgodnie z najnowszymi danymi Polacy coraz bardziej lubią internetowe zakupy. Trend wzmógł się w czasie pandemii COVID-19, a kiedy koronawirus minął, to wiele osób zostało przy sieciowych zakupach.Coraz więcej kupujemy także za granicą. Z takiej możliwości skorzystał w styczniu 2025 co trzeci e-konsument, a liczba zamówień rok do roku wzrosła prawie 29 proc. Aż 52 proc. takich towarów pochodziło z Chin. Za nimi były Niemcy i Wielka Brytania.Więcej od nas kupują tylko Czesi i Węgrzy.