Cenerimod – obiecujący lek w ciężkich postaciach tocznia rumieniowatego układowego

termedia.pl 1 rok temu
Zdjęcie: 123RF


Międzynarodowy zespół naukowy filipińsko-amerykański przedstawił wyniki badań klinicznych leku nowego typu – cenerimodu. Jest to lek opracowany dla terapii tocznia rumieniowatego układowego zwłaszcza w przypadkach ostrych tego schorzenia.

Cenerimod jest silnym, wysoce selektywnym modulatorem receptora 1-fosforanu 1 sfingozyny (S1P1) z osłabioną sygnalizacją wapniową. Jak stwierdziła dr Sandra Navarra z University of Santo Tomas Hospital w Manili na Filipinach, działa on na istotną dla odporności i migracji komórek cząsteczkę sygnałową.

– Zmniejsza migrację komórek T i B z węzłów chłonnych do krążenia w tkankach – powiedział dr Navarra na konferencji dotyczącej leczenia tocznia w Korei Południowej. Modulatory receptora S1P1 są już zatwierdzone do leczenia stwardnienia rozsianego, ale cenerimod jest pierwszym badanym terapeutykiem w leczeniu tocznia.

W międzynarodowym badaniu CARE fazy 2., randomizowanym, kontrolowanym placebo udział wzięło 427 pacjentów z postacią tocznia rumieniowatego układowego od umiarkowanej do ciężkiej.

Pacjenci musieli być zdiagnozowani co najmniej 6 miesięcy przed badaniem przesiewowym, przyjmować stabilne leki toczniowe i wykazywać nieprawidłowe przeciwciała przeciwjądrowe lub przeciwko dwuniciowemu DNA. Zostali losowo przydzieleni do grupy otrzymującej 0,5 mg, 1 mg, 2 mg lub 4 mg cenerimodu dziennie lub placebo przez 12 miesięcy. Po 6 miesiącach pacjenci, którzy początkowo losowo trafili do grupy otrzymującej dawkę 4 mg na dobę, zostali ponownie przydzieleni losowo do grupy otrzymującej dawkę 2 mg na dobę lub placebo.

Badanie wykazało, iż dawkowanie 4 mg cenerimodu wiązało się ze zmniejszeniem aktywności choroby od wartości początkowej do szóstego miesiąca według zmodyfikowanego wskaźnika aktywności choroby tocznia rumieniowatego układowego – 2000 (z wyłączeniem leukopenii), w porównaniu z placebo.

Naukowcy zauważyli także większą odpowiedź wśród osób z wyższym poziomem ekspresji genu interferonu typu 1 na początku badania, jak również u osób z wyższym poziomem anty-dsDNA i niższym poziomem C4. Według dr Navarry są to właśnie pacjenci z „bardziej zapalnym, bardziej aktywnym stanem schorzenia”.

Z badania wykluczono pacjentów z czynnym toczniowym zapaleniem nerek, ciężkim czynnym toczniem ośrodkowego układu nerwowego lub ciężkimi zaburzeniami sercowo-naczyniowymi.

Jak stwierdziła dr Navarra, ustalenia te są teraz brane pod uwagę przy selekcji pacjentów do dwóch badań fazy 3., zwanych OPUS-1 i OPUS-2, które są w tej chwili w toku. Badania OPUS mają zmienione kryteria kwalifikacyjne, a także okres badań przesiewowych do 60 dni, aby zapewnić, iż włączeni zostaną tylko pacjenci z jednoznacznie określoną umiarkowaną lub ciężką postacią SLE.

Cenerimod był dobrze tolerowany, a odsetek zdarzeń niepożądanych był podobny we wszystkich badanych grupach. Szczególnie istotne zdarzenia niepożądane – nadciśnienie, infekcje i zarażenia pasożytnicze oraz choroby oczu – były łagodne i przemijające. Było więcej doniesień o nadciśnieniu wśród osób przyjmujących dawki 1 mg i 4 mg cenerimodu, ale dr Navarra stwierdziła, iż comiesięczne pomiary skurczowego lub rozkurczowego ciśnienia krwi nie wykazały żadnych zmian.

Opracowanie: Marek Meissner
Idź do oryginalnego materiału