Byli razem przez prawie 50 lat. Poddali się wspólnej eutanazji, bo "nie chcieli już bólu"

kobieta.gazeta.pl 3 dni temu
Zdjęcie: Milan Kostic / iStock, Screen x.com/BBCNews


Jan Faber i Els van Leeningen znali się już od przedszkola. Byli małżeństwem prawie 50 lat. Od kilku lat oboje zmagali się z coraz poważniejszymi problemami zdrowotnymi. Na początku czerwca Holendrzy zdecydowali się na wspólną eutanazję. Nie chcieli żyć w bólu.
Jan Faber i Els van Leeningen poznali się w przedszkolu. Pobrali się w 1975 roku. On był hokeistą i trenerem hokeja, ona nauczycielką, pracowała w szkole podstawowej. Oboje uwielbiali podróże, żeglarstwo, kochali wodę i bycie w ciągłym ruchu. Większość życia spędzili na łodziach lub w kamperach. Próbowali zamieszkać w domu, ale życie "pod stertą kamieni" nie było dla nich. Mieli jednego syna. Przez wiele lat prowadzili firmę transportową, którą kierował Jan po zakończeniu kariery sportowej.
REKLAMA


Zobacz wideo Anna Seniuk chciałaby się jeszcze zakochać? "Na miłość nigdy nie jest za późno"


Byli małżeństwem przez prawie pół wieku. Poddali się wspólnej eutanazji
Pod koniec lat 90. mężczyzna zaczął mieć poważne problemy z kręgosłupem. Musiał zrezygnować z przewozów łodzią. W 2003 roku przeszedł operację, jednak to nie przyniosło ulgi. Przez ponad 20 lat zmagał się z przewlekłym bólem pleców. choćby silne leki przeciwbólowe nie pomagały. - Kiedy bierzesz dużo leków, jesteś jak zombie - tłumaczył w rozmowie z BBC.


U Els w 2022 roku zdiagnozowano demencję. Cztery lata wcześniej jej stan zdrowia zaczął się gwałtownie pogarszać. Miała coraz większe trudności z wysławianiem. - Ciało jest w porządku - przyznała jakiś czas temu w rozmowie z BBC. - Ale głowa jest okropna - dodała. W 2022 roku oboje zaczęli poważnie rozmawiać o eutanazji. Od wielu lat byli członkami NVVE, holenderskiej organizacji opowiadającej się za prawem do dobrowolnej śmierci. - Przeżyłem swoje życie, nie chcę już bólu. Starzejemy się. Uważamy, iż należy to zatrzymać - mówił Jan. Oboje przyznali, iż był to ostatni moment na taką decyzję. Els, mimo postępującej demencji, zdaniem lekarzy była jeszcze w stanie decydować o sobie. Małżeństwo odeszło 3 czerwca 2024 roku.


Eutanazja w Holandii. Coraz więcej par decyduje się na wspólne odejście
W Holandii eutanazja jest legalna i zgodna z prawem, pod warunkiem iż uzyska na to zgodę lekarzy. Muszą uznać, iż cierpienie osoby ubiegającej się o to, niezależnie od tego, czy mowa o dolegliwościach fizycznych, czy psychicznych, musi być uznane za "nie do zniesienia", bez żadnych perspektyw na poprawę. Stan ten ocenia dwóch lekarzy. Duoeutanazja, czyli podwójna eutanazja, jest rzadka, choć coraz więcej holenderskich par decyduje się na taki krok. W lutym 2024 roku podwójnej eutanazji poddali się holenderski premier Dries van Agt i jego żona. Oboje mieli 93 lata.
jeżeli przeżywasz trudności i myślisz o odebraniu sobie życia lub chcesz pomóc osobie zagrożonej samobójstwem, pamiętaj, iż możesz skorzystać z bezpłatnych numerów pomocowych:


Centrum Wsparcia dla osób dorosłych w kryzysie psychicznym: 800-70-2222
Telefon zaufania dla Dzieci i Młodzieży: 116 111
Telefon wsparcia emocjonalnego dla dorosłych: 116 123


Pod tym linkiem znajdziesz więcej informacji, jak pomóc sobie lub innym, oraz kontakty do organizacji pomagających osobom w kryzysie i ich bliskim.
jeżeli w związku z myślami samobójczymi lub próbą samobójczą występuje zagrożenie życia, w celu natychmiastowej interwencji kryzysowej, zadzwoń na policję pod numer 112 lub udaj się na oddział pogotowia do miejscowego szpitala psychiatrycznego.
Idź do oryginalnego materiału