"Byłem pijany, obudziłem się na wojnie". Łapanki rodem z ZSRR. Oto nowa perfidna metoda Putina. "Zabrali go z łóżka, nie pozwolili mu się choćby ubrać"

wiadomosci.onet.pl 20 godzin temu
Zdjęcie: Rosyjscy poborowi wsiadający do pojazdu wojskowego w ramach mobilizacji, Rostów, 31 października 2022 r., zdjęcie poglądowe


Aby kontynuować przedłużającą się wojnę, Rosja potrzebuje nowych rekrutów, a chętnych do udziału w niej brak — choćby mimo wspaniałych obietnic i wysokich wypłat za służbę. Dlatego też władze postanowiły sięgnąć po radykalne środki. W ostatnich miesiącach kilku mieszkańców Iwanowa zginęło w podejrzanych okolicznościach. Choć ich krewni w desperacji robili wszystko, by ich odnaleźć, ślad po nich zaginął. Śledztwo przeprowadzone przez niezależny serwis Wiorstka potwierdziło ich najczarniejsze obawy i rzuciło nowe światło na perfidną taktykę Kremla — wykorzystuje biednych, uzależnionych i bezrobotnych Rosjan i siłą zaciąga ich do armii. I nie przebiera w środkach.
Idź do oryginalnego materiału