Bruksela-Pekin czyli "Chińczyki trzymają się mocno"...

wio.waw.pl 4 godzin temu
Relacje Unia Europejska — Chińska Republika Ludowa z perspektywy Brukseli są przykładem ostrej schizofrenii. Z jednej strony mamy do czynienia z ostrymi antychińskimi wypowiedziami różnych polityków z establiszmentu unijnego, a także z rezolucjami europarlamentu potępiającymi Chiny (z różnych skądinąd powodów), a z drugiej Europa handluje z Chinami w najlepsze. Niechętne Pekinowi filipiki w parlamencie z siedzibami w Strasburgu i Brukseli mają miejsce w tym samym czasie, gdy EUROSTAT, czyli odpowiednik unijnego GUS ogłasza jednoznaczne liczby dotyczące eksportu UE-27 do „Państwa Środka” oraz importu z tego kraju drugiej gospodarki świata (po USA) i drugiego na globie pod względem ludności (po Indiach) do państw członkowskich stanowiących Unię. Fakty gospodarcze są jednoznaczne: UE eksportuje do Chin za kwotę 213,3 miliardy euro, importuje natomiast za kwotę: 517,8 miliarda euro. Deficyt handlowy wynosi więc 304,5 miliarda euro! To największy deficyt w unijnych
Idź do oryginalnego materiału