Polimialgia reumatyczna to choroba charakteryzująca się bólem i sztywnością w okolicy szyi, ramion i bioder. Najczęściej występuje u osób w wieku powyżej 50. roku życia – stwierdzono, iż powyżej tej granicy roczna zapadalność na 100 000 osób wynosi od 58 do 96 w populacjach głównie rasy kaukaskiej; w tej subpopulacji polimialgia reumatyczna jest drugą najczęstszą zapalną autoimmunologiczną chorobą reumatyczną.
U ponad połowy pacjentów pozostających w trakcie zmniejszania dawki systemowych glikokortykosteroidów dochodzi do nawrotu choroby. W złożonej patogenezie choroby jednym z kluczowych punktów wydaje się interleukina 6, co wykorzystał międzynarodowy zespół badaczy – poprzednie prace sugerowały, iż jej blokada może być użyteczna klinicznie.
Z tego względu przeprowadzono randomizowane badanie, do którego włączono 118 pacjentów z polimialgią reumatyczną, przydzielając losowo w stosunku 1:1 do grupy otrzymującej przez 52 tygodnie podskórnie sarilumab (w dawce 200 mg) dwa razy w miesiącu w skojarzeniu z 14-tygodniowym stopniowym zmniejszaniem dawki prednizonu lub do grupy otrzymującej placebo i z 52-tygodniowym zmniejszaniem dawki GKS. Po mniej więcej roku oceniono odsetek utrzymujących się remisji, którą zdefiniowano jako ustąpienie objawów przedmiotowych i podmiotowych do 12. tygodnia oraz utrzymująca się normalizacja poziomu białka C-reaktywnego, brak zaostrzeń choroby i utrzymanie zmniejszania dawki systemowych glikokortykosteroidów w tygodniach od 12. do 52.
W 52. tygodniu trwała remisja wystąpiła u 28 proc. osób w grupie sarilumabu i u 10 proc. w grupie placebo. Dodatkową korzyścią (głównie z uwagi na fakt wieku populacji) było istotne i znaczne zmniejszenie mediany skumulowanej dawki GKS (777 mg w porównaniu z 2044 mg w grupie placebo). Najczęstszymi działaniami niepożądanymi sarilumabu okazały się neutropenia, bóle stawów i biegunka; minusem z pewnością był nieco większy odsetek przypadków przerwania leczenia (12 proc. versus 7 proc.).
Dwie główne korzyści, znacznie przewyższające „straty”, to duża skuteczność w osiąganiu remisji i znacznie mniejsza skumulowana dawka steroidów. Tak pomyślne rezultaty mogą wpłynąć na przyszłe zalecenia co do postępowania z tą grupą pacjentów.
Opracowanie: lek. Damian Matusiak