Bezpieczeństwo lekowe przede wszystkim

lewiatan.org 4 tygodni temu
Zdjęcie: zdjecie2


Obecnie 80 proc. substancji czynnych wykorzystywanych do produkcji leków jest produkowana poza UE. Europejska Agencja Leków opublikowała w grudniu 2023 r. listę leków krytycznych, w kwietniu 2024 r. ruszyły prace Europejskiego Sojuszu Leków Krytycznych, a także realizowane są prace nad stworzeniem aktu legislacyjnego wzmacniającego produkcję leków w UE.

Łukasz Pietrzak, główny inspektor farmaceutyczny zwrócił uwagę na pogłębiające się problemy z dostępnością leków. – Nie można mówić jednak, iż leków brakuje, są okresowe problemy z ich dostępnością. Firmy farmaceutyczne to nie piekarnie, nie są w stanie z dnia na dzień wyprodukować leku. Największy problem mamy z dostępnością niektórych antybiotyków, płynów infuzyjnych. Niestety, wiele fabryk zostało przeniesionych do Azji i teraz ponosimy tego konsekwencje. Koszty produkcji leków w Europie są o 60 proc. wyższe niż w Azji – powiedział.

– Od podjęcia decyzji o produkcji leku do jego wprowadzenia na rynek potrzeba od 2 do 5 lat – poinformowała Joanna Drewla, dyrektor generalna, Servier Polska. Podkreśliła, iż dla producentów najważniejsze jest stabilne. przewidywalne prawo.

– choćby niewielkie, korzystne zmiany, potrafią zachęcić firmy do inwestycji. Ważne jest też usuwanie różnego rodzaju barier, np. związanych z niejasnym planem zagospodarowania przestrzennego czy dyrektywą ściekową – dodała.

Marek Kos, podsekretarz stanu w Ministerstwie Zdrowia też przestrzegł, iż nie mamy do czynienia z brakami leków. Mamy niedobory, które występują lokalnie, często ze względu na zwiększony popyt. – Produkcja substancji czynnych została przeniesiona z Europy do Azji. W Chinach wytwarza się już 40 proc. tych substancji. Takie kraje jak Chiny, Indie dotują produkcję, obniżają ceny, nie mają kłopotów np. z dyrektywą ściekową. Za wszelką ceną musimy powrócić z produkcją do Europy, ale wymaga to zachęt dla producentów i pacjentów – stwierdził.

Katarzyna Dubno, dyrektor relacji zewnętrznych, ESG i ekonomiki zdrowia, Adamed Pharma SA przekonywała, iż istotny jest dialog z przedstawicielami władzy o problemach branży farmaceutycznej, która potrzebuje również listy leków krytycznych i całego systemu wsparcia dla firm. – Na pewno zachętą dla przedsiębiorstw byłyby specjalne dotacje, np. na prace budowalne, zakup sprzętu. Przy realizacji dużych inwestycji, budowie fabryki te dotacje powinny być znaczące, rzędu kilkudziesięciu milionów złotych – podsumowała Katarzyna Dubno.

Również Krzysztof Kopeć, prezes Polskiego Związku Pracodawców Przemysłu Farmaceutycznego dostrzegł konieczność wprowadzenia bezzwrotnych grantów, dotacji na inwestycje, a także uruchomienia szybkiej ścieżki rejestracyjnej i administracyjnej.- Nie zapewnimy krajowi prawdziwego bezpieczeństwa bez bezpieczeństwa lekowego. Indie wydają miliardy dolarów, żeby wzmacniać zdolności produkcyjne swojego przemysłu farmaceutycznego. Polska musi postępować podobnie, inaczej będziemy konsumentem dóbr, a nie ich producentem – skomentował.

Grzegorz Cessak, prezes Urzędu Rejestracji Produktów Leczniczych, Wyrobów Medycznych i Produktów Biobójczych mówił o ważnych regulacjach unijnych. Wspomniał, iż w 2025 roku zacznie działać europejska platforma monitorowania niedoboru leków w Europie, także w Polsce. – Czekamy także na wprowadzenie tymczasowego pozwolenia na dopuszczenie leków do obrotu. Dzięki niemu pewne leki będą szybciej dopuszczane do sprzedaży – powiedział.

Panel moderowała Monika Raulinajtys-Grzybek, profesor, kierowniczka, Katedra Rachunkowości Menedżerskiej, SGH

Konfederacja Lewiatan

Idź do oryginalnego materiału