Autonomiczny układ nerwowy, a powstawanie patologii układu ruchu

acusmed.pl 1 rok temu

Dziś na moment musimy porzucić krainę EBMu. Udajemy się natomiast w krótką wycieczkę po świecie, który jeszcze swoich badań nie ma, natomiast twardo prze do przodu, by ten stan rzeczy zmienić.

Ale po kolei…

Spośród wszystkich układów w ciele człowieka medycyna wyróżnia czasem te, które pełnią funkcję zdecydowanie nadrzędną nad pozostałymi. Jednym z nich jest układ nerwowy. Znanych jest co najmniej kilka koncepcji podziału układu nerwowego w zależności od omawianych jego elementów i funkcji. My zajmiemy się dziś autonomicznym układem nerwowym (AUN).

Autonomiczny układ nerwowy

Powszechnie tłumaczy się, iż AUN to ta część układu nerwowego, która pozostaje całkowicie (lub prawie całkowicie) niezależna od naszej woli i reguluje takie procesy jak czynność pracy serca, perystaltyka układu pokarmowego, skurcz i rozkurcz oskrzeli, zwężenie i rozszerzenie naczyń krwionośnych oraz wiele, wiele innych. Można więc przyjąć, iż AUN utrzymuje równowagę podstawowych procesów fizjologicznych toczących się w ustroju. Równowaga ta zapewniana jest dzięki naprzemiennej aktywności dwóch części AUN-współczulnej (sympatycznej) oraz przywspółczulnej (parasympatycznej). Tu mała dygresja – istnieje oczywiście znacznie bardziej rozbudowany podział AUN. Nie stanowi on jednak podstawy dla mających nastąpić niżej rozważań. Stąd wykorzystane przez nas maksymalne uproszczenie sprawy.

Z reguły układ sympatyczny uznawany jest za część „pobudzającą” AUN. Obrazowo nazywa się go układem reakcji „walcz, albo uciekaj”. U naszych dawnych przodków to właśnie on decydował o przetrwaniu w sytuacjach skrajnych i kryzysowych. Z kolei układ parasympatyczny zwany jest układem „nadzoru” lub „trawienia i odpoczynku”. To właśnie jego aktywność każe nam przymknąć oczy w celu poobiedniej drzemki.

AUN, a dysfunkcje narządu ruchu

Pytanie, które powinno nas, jako fizjoterapeutów, interesować najbardziej: czy autonomiczny układ nerwowy ma się jakoś do dysfunkcji narządu ruchu? A no okazuje się, iż ma. I to bardzo. Wielu badaczy i uznanych terapeutów zgłębiało tematykę powiązań AUN, narządu ruchu, narządów wewnętrznych oraz warunkujących ich pracę systemów odruchowych. Wśród nich Elisabeth Dicke, dr. Henri Jarricot, dr. Frank Chapman, Sir Henry Head. Pomimo pojawiających się rozbieżności oraz różnych filozofii, szeregi publikacji zaprowadziły tych ludzi do obserwacji, które wydają się łączyć dysfunkcje autonomicznego układu nerwowego, układu ruchu oraz, często, systemu narządów wewnętrznych. Zaś wspólnym mianownikiem do diagnostyki oraz terapii coraz częściej okazywała się leżąca pod skórą tkanka podskórna (ang. subcutaneous tissue).

Powstawanie patologii układu ruchu

Pewnego dnia do tego znamienitego grona poszukiwaczy dołączył Polak, lek. med. Radosław Składowski. Na podstawie szeregu obserwacji gabinetowych oraz śródoperacyjnych udało mu się zmapować system palpowalnych szlaków tkanki podskórnej, ze szczególnym uwzględnieniem tkanki tłuszczowej, które przez lata zbieranych doświadczeń okazywały się mieć ogromne znaczenie w powstawaniu patologii układu ruchu. Patologii, która swoje podłoże miała najprawdopodobniej właśnie w braku równowagi pomiędzy sympatyczną, a parasympatyczną częścią AUN. Poddanie wspomnianych szlaków odpowiedniej terapii niejednokrotnie przynosiło zaskakujące efekty oraz odzyski u pacjentów. Składowski stanął jednak przed ścianą, którą w świecie dzisiejszego Evidence Based Medicine niezwykle trudno jest pokonać. Mianowicie, jego rozważaniom przyświecały intelekt oraz empiria, nie zaś twarde dowody widoczne w mickiewiczkowskim „szkiełku i oku”.

Ostatnie wydarzenia rzuciły jednak nowe światło na sprawę. Radosław Składowski wraz z asystentami rozpoczęli prace nad odkryciem tego, co w gabinecie terapeutycznym niewidoczne (acz palpowalne!). Wykonane wstępnie preparacje zwłok ujawniły, iż istniejące wcześniej liczne hipotezy i przypuszczenia o tworzeniu się specyficznych zagęszczeń tkanki łącznej, która układa się w konkretne i powtarzalne szlaki, mogą okazać się prawdą. Świadectwem tego jest poniższy, udostępniony fragment materiału. Oczywiście wszystkie tezy oraz hipotetyczne odkrycia muszą teraz zostać zebrane, opisane oraz potwierdzone zgodnie ze wszelką Sztuką Naukową.

W oczekiwaniu na finalny efekt tej pracy pragniemy ogłosić/przypomnieć, iż od 16 do 18 sierpnia 2019 w Spale odbywać się będą wyjątkowe Warsztaty Edukacyjne – Petarda vol. 3, gdzie lek. med. Radosław Składowski zamierza uchylić nieco więcej rąbka swojej „sekcyjnej tajemnicy”. Zaplanowana jest specjalna sesja, podczas której obiecał on odpowiedzieć na absolutnie wszystkie zadane pytania. Choćby miał siedzieć ze słuchaczami do białego rana.

Idź do oryginalnego materiału