Ataki pacjentów na pielęgniarki. Raport pokazał przerażającą skalę zjawiska

natemat.pl 11 godzin temu
Niemal 98 procent pielęgniarek i położnych było świadkiem agresywnych zachowań w miejscu pracy. 78 procent z nich doświadczyło ich na sobie. Ponad jedna trzecia tylko w ostatnim miesiącu, a ponad 70 procent dotyka to regularnie. Agresorami są pacjenci lub ich rodziny, a przyczyną m.in. niezadowolenie z personelu. To wyniki ankiety, którą przeprowadził Ogólnopolski Związek Zawodowy Pielęgniarek i Położnych.


Agresywne zachowania wobec przedstawicielek tego zawodu najczęściej zdarzają się na SOR-ach, w izbach przyjęć, w systemie ratownictwa medycznego oraz na szpitalnych oddziałach psychiatrycznych, wewnętrznych i geriatrycznych – to właśnie pokazała ankieta, którą niedawno, bo w dniach 4-17 lutego 2025 roku przeprowadził w środowisku Ogólnopolski Związek Zawodowy Pielęgniarek i Położnych.

Pielęgniarki i położne – szpital przestaje być dla nich bezpiecznym miejscem


Na oficjalnej stronie Związku zamieszczono wypowiedź Krystyny Ptok, przewodniczącej Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych, która uważa, iż zjawisko agresji jest powszechne i ten fakt jest bardzo niepokojący. Na dodatek nie ma żadnych systemowych rozwiązań, żeby temu przeciwdziałać.

Wiceprzewodnicząca OZZPiP Dorota Ronek dodaje, iż rozwiązania systemowe powinny być wypracowane we współpracy z adekwatnymi służbami wzorce, procedury tożsame we wszystkich podmiotach, środki bezpośredniej ochrony dostosowane do potrzeb medyków, a szkolenie i edukacja prowadzone już na etapie kształcenia dyplomowego.

W prawie jednej czwartej podmiotów leczniczych w ogóle nie ma żadnych procedur na wypadek takich zachowań, a osoby pokrzywdzone nie otrzymują pomocy. Jedynie 30 proc. badanych wskazało na wsparcie ze strony współpracowników, 60 proc. nigdy żadnego nie otrzymało. Bardzo nikły procent osób, bo tylko 2,5 proc. skorzystał z pomocy psychologicznej.

Winni nie tylko pacjenci, także mobbing i złe relacje w miejscu pracy


Pytani wskazali, iż najczęściej agresorami są pacjenci (68 proc.) oraz ich rodziny (38 proc.). Ale Krystyna Ptok przypomina, iż ponad połowa pielęgniarek i położnych spotyka się z agresją ze strony współpracownika lub przełożonego, co jest skutkiem ogromnej presji, przemęczenia, stresu.

Pielęgniarki i położne doświadczają głównie agresji słownej (91 proc.) i psychicznej (50


proc.). Niestety prawie 50 proc. również fizycznej.

Główną przyczyną tych zachowań są zaburzenia psychiczne i stres pacjentów, ich brak cierpliwości wobec personelu, niezadowolenie z usług, również ich konflikty w pracy.

Doświadczenie agresji w miejscu pracy ma negatywny wpływ na kondycję personelu medycznego. Na długotrwały stres skarży się 47 proc. badanych, na lęki 40 proc. Jedna trzecia traci motywację do pracy, prawie jedną piątą dotykają inne problemy ze zdrowiem wymagające zwolnienia lekarskiego. Prawie połowa zmienia lub rozważa w najbliższym czasie zmienić pracę z powodu agresji.

Idź do oryginalnego materiału