Chmura pyłu zbliża się do Polski. Ważna wiadomość dla alergików i właścicieli aut

natemat.pl 10 godzin temu
Ta chmura może być groźna dla alergików i osób z chorobami układu oddechowego, np. astmą. – Alergików i chorych na astmę czeka podwójne uderzenie. Rozpoczęła się wiosna, z nią pylenie drzew, więc uczuleni na te pyłki już mają objawy ze strony oka – łzawienie, pieczenie, świąd oraz nosa – katar, kichanie, uczucie chrypki. Na to wszystko nakłada się pył, który doprowadzi do nasilenia tych objawów – mówi o pyle, który nadciąga znad Sahary alergolog, dr hab. n. med. Piotr Dąbrowiecki z Kliniki Chorób Wewnętrznych, Infekcyjnych i Alergologii WIM, członek zarządu głównego Polskiego Towarzystwa Alergologicznego.


Alergicy i astmatycy poczują się znacznie gorzej


Pył dotrze do nas za dwa dni i prawdopodobnie utrzyma się w naszym kraju do 8 marca. Szczególnie dotknie mieszkańców zachodniej, północnej i centralnej Polski, gdzie nada niebu mleczny, czasami żółto-pomarańczowy odcień. Jest to zła wiadomość dla osób, które są alergikami lub chorują na astmę.

Jak wyjaśnia alergolog, dr hab. n. med. Piotr Dąbrowiecki osoby z objawami alergii będą mieć uczucie piasku pod powiekami, nasilone łzawienie, większy katar, większą chrypkę. Chorujący na astmę, czyli ok. 10 proc. naszego społeczeństwa, mogą mieć kaszel, napady świszczącego oddechu czy choćby uczucie duszności.

W ostatnich latach pył z Sahary dociera do Polski coraz częściej. Przyczyną są zmiany klimatu, które powodują, iż coraz częściej i na dłużej ciepłe masy powietrza w nietypowych porach pojawiają się nad Polską.

– Pyły te niosą ze sobą dużą ilość cząstek stałych. Oczywiście w Polsce jesteśmy przyzwyczajeni do tego, iż pył zawieszony w atmosferze to jest to, czym oddychamy przez całą jesień, zimę i wczesną wiosnę – podkreśla dr Piotr Dąbrowiecki.

– To jest ten pył, który powstaje w wyniku spalania paliw stałych w naszych piecach i on jest silnie toksyczny, kancerogenny, bardzo silnie prowadzący do rozwoju astmy czy alergii. Pył saharyjski nie zawiera tych wszystkich toksycznych substancji – dodaje.

W niektórych przekazach pojawią się informacje, iż może zawierać substancje radioaktywne z dawnych testów jądrowych, przeprowadzanych w latach 60. XX wieku w jednym z najbardziej aktywnych regionów źródeł pyłu w Algierii.

Ekspert wyjaśnia, iż aby to udowodnić, trzeba by było ten pył znad Sahary będący nad Polską zebrać i gruntownie przebadać, czego nikt nigdy nie zrobił. Bez tego można postawić każdą inną tezę co do jego składu.

Na tę chwilę, dopóki odpowiednie ośrodki i specjaliści się tym nie zajmą, to po prostu sensacja, fake news, który ma na celu jedynie przestraszyć działaniem promieniotwórczym.

Wesprze nas sól fizjologiczna, duże okulary i maseczki


Nadchodzący pył może być dotkliwy nie tylko dla alergików i osób z chorobami układu oddechowego, które zwykle wiedzą, jak reagować w takich sytuacjach. Również dla osób po prostu bardziej wrażliwych na tego typu zjawisko. Jak one mogą sobie pomóc?

– Osoby, które nie są alergikami, powinny po prostu mechanicznie, naturalnie pozbyć się tego zanieczyszczenia ze śluzówki oka i nosa. Do oka możemy zastosować sól fizjologiczną albo specjalne preparaty, płyny do oczyszczania na bazie kwasu hialuronowego. Do nosa użyjmy sprayu z solą fizjologiczną czy też sprayu natłuszczająco-nawilżającego – wyjaśnia alergolog.

– Kolejna kwestia to bariera mechaniczna, czyli duże okulary, choćby bez korekcji, zerówki, które ochronią oczy, zahamują dostawanie się do nich pyłu. No i standard od wielu, wielu lat – maseczki z filtrem FFP2 i FFP3, które po prostu będą wychwytywały ten pył i nie pozwolą, żeby dostał się do górnych i dolnych dróg oddechowych – dodaje dr Piotr Dąbrowiecki.

Idź do oryginalnego materiału