Apteki mogą realnie wpływać na wzrost wskaźników wyszczepialności

mgr.farm 2 tygodni temu

Przedstawiciele Ogólnopolskiego Programu Zwalczania Chorób infekcyjnych przedstawili w Sejmie dokument, w którym poddali analizie różne sposoby na wzrost wskaźników wyszczepialności w naszym kraju. Wskazano na różne utrudnienia, na jakie mogą natrafić pacjenci. Jednocześnie zaproponowano szereg konkretnych narzędzi i rozwiązań. Ich celem jest poprawa wyszczepialności w Polsce. Jednym z pomysłów jest zwiększenie roli aptek w wykonywaniu szczepień ochronnych.

Wzrost wskaźników wyszczepialności musi wiązać się z likwidacją wszelkich utrudnień

Niskie wskaźniki wyszczepialności w Polsce to problem, z którym cały czas musi się zmagać system ochrony zdrowia. Jedną z głównych przyczyn takiego stanu rzeczy jest występowanie szeregu utrudnień. To one znacznie wydłużają drogę do szczepień. Główne bariery organizacyjne wynikają przede wszystkim z nieprawidłowej struktury systemu ochrony zdrowia. Eksperci wskazują, iż nie jest on korzystny ani dla pacjentów, ani dla pracowników medycznych.

Wśród największych problemów, z jakimi zmagają się pacjenci wymienia się, m.in. długą drogę, jaką muszą przebyć w celu skorzystania ze szczepienia refundowanego.

Obecnie droga pacjenta do wykonania szczepienia jest bardzo długa i zniechęcająca. Składają się na nią otrzymanie rekomendacji wykonania szczepienia i recepty na szczepionkę, uzyskanie szczepionki, przeprowadzenie kwalifikacji do szczepienia oraz jego wykonanie. System szczepień w Polsce jest obarczony zbyt wieloma formalnościami, co odstrasza pacjentów do korzystania z nich, choćby jeżeli są oni przekonani o ich potrzebie – tłumaczy prof. Adam Antczak

Pracownicy służby zdrowia muszą się natomiast zmagać m.in. z ograniczonymi możliwościami planowania szczepień, czy komplikacjami związanymi z ich raportowaniem do płatnika. Wskazuje się również na brak adekwatnego porządku legislacyjnego w kontekście oceny, rekomendowania, wykonywania i organizacji szczepień.

Finansowanie szczepień powinno być takie samo we wszystkich placówkach ochrony zdrowia

Eksperci z Ogólnopolskiego Programu Zwalczania Chorób Infekcyjnych wskazują również na różnicowanie w finansowaniu szczepień ochronnych, w zależności od miejsca ich wykonywania. Ich zdaniem, należy niwelować dysproporcje w finansowaniu szczepień realizowanych w aptekach i innych placówkach ochrony zdrowia. Nie należy przy organizacji finansowania szczepień ochronnych zapominać także o zaangażowaniu w nie placówek edukacyjnych. Tu szczególnie należy zwrócić uwagę na szczepienia przeciwko HPV.

Apteki borykają się z wieloma trudnościami

Problemy związane z wykonywaniem szczepień w aptekach dotyczą, m.in. niskiej wyceny świadczenia szczepień, a także terminowości zaopatrzenia w szczepionki (np. przeciwko COVID-19). Pacjenci natomiast nie mogą w aptekach skorzystać z refundacji na szczepienia, jeżeli nie posiadają odpowiednio wystawionej recepty. Niestety do refundacji nie uprawnia recepta wystawiona przez farmaceutę.

– Apteki powinny być postrzegane jako placówki ochrony zdrowia mogące realnie wpływać na wzrost wskaźników wyszczepialności ze względu na ich dostępność i lokalizację blisko względem miejsca zamieszkania. w tej chwili w tych placówkach występują bariery w realizacji świadczeń oraz dostępności dla pacjentów, przez co tracimy ogromny potencjał przeszkolonych farmaceutów gotowych do wykonywania usługi szczepień – tłumaczy rolę aptek, wiceprezes NRA dr Mikołaj Konstanty.

Źródło: Mzdrowie.pl/ MB

Idź do oryginalnego materiału