Od przyszłego roku alkohol będzie kosztował więcej. Ministerstwo Finansów i Gospodarki zapowiedziało, iż w 2026 roku dojdzie do podwyżki akcyzy o 15 procent. Jeszcze rok później czeka nas kolejna podwyżka, tym razem o 10 procent.
Jak wylicza Emilia Rabenda, prezes Związki Pracodawców Polski Przemysł Spirytusowy, wyższa akcyza oznaczać będzie wzrost ceny butelki wódki 40-procentowej o kilka złotych.
— Szacujemy, iż tytułem tylko wzrostu podatku akcyzowego będzie to podwyżka o około 4 zł na półlitrowej butelce, a do tego dojdą jeszcze wyższe koszty produkcji, wzrost cen energii i surowców. A wysokie ceny oznaczają spadki na rynku. Sprzedaż wyrobów spirytusowych już spadła o 15 proc. w latach 2021-2024 — mówi.
Swoją decyzję resort uzasadnia troską o zdrowie publiczne.
Podwyżka akcyzy na alkohol to nie wszystko
Psychoterapeutka uzależnień Katarzyna Walczewska podkreśla, iż alkohol choćby w małych ilościach wyniszcza nasz organizm.
— Alkohol jest jednym z najsilniej uzależniających substancji psychoaktywnych, który prowadzi do choroby śmiertelnej, jaką jest uzależnienie.Natomiast prowadzi też do różnych innych chorób związanych z morskością wątroby, nowotworów, chorób serca. I tutaj te koszty społeczne, jeżeli chodzi o alkohol w Polsce, przekraczają aż 90 miliardów złotych rocznie — tłumaczy.
Ministerstwo Finansów oprócz podwyżki akcyzy na alkohol, planuje również podwyższenie tak zwanego „podatku cukrowego”.
