Alarm – na Podkarpaciu coraz gorzej

termedia.pl 10 miesięcy temu
Zdjęcie: 123RF


Zysk netto za jedenaście miesięcy 2023 r. miał tylko jeden z szesnastu szpitali powiatowych w województwie podkarpackim, a średnia strata netto za ten okres na podmiot wyniosła ponad 7 mln zł. Co gorsza, dynamika wzrostu zobowiązań ogółem w 2021 r. wyniosła 9,4 proc., w 2022 r. – 20,1 proc., a do listopada 2023 r. – 16,8.

17 stycznia w Gliniku Zaborowskim koło Strzyżowa w województwie podkarpackim zarząd Ogólnopolskiego Związku Pracodawców Szpitali Powiatowych spotkał się z dyrektorami lecznic z Podkarpacia – rozmawiano o ich finansach.

Dane dotyczące szesnastu szpitali powiatowych za lata 2020–2023 przedstawił Paweł Pikul, dyrektor Zespołu Opieki Zdrowotnej w Strzyżowie.

Nie jest dobrze – sytuacja jest alarmująca.

– Zysk netto za jedenaście miesięcy 2023 r. miał tylko jeden z nich, a średnia strata netto za ten okres na podmiot wyniosła ponad 7 mln zł. Co gorsza, dynamika wzrostu zobowiązań ogółem w 2021 r. wyniosła 9,4 proc., w 2022 r. – 20,1 proc., a do listopada 2023 r. – 16,8 – wyliczał Paweł Pikul.

Prezes OZPSP Waldemar Malinowski, odnosząc się do liczb, omówił sprawy, które powinny być jak najszybciej załatwione, aby podmioty były stabilne finansowo, mogły normalnie funkcjonować i leczyć pacjentów.

– To zapłata za nadwykonania w świadczeniach limitowanych i nielimitowanych oraz ponad ryczałt, urealnienie wyceny świadczeń, a także wydłużenie terminu spłaty jednej dwunastej – wymienił.

– Nie może być tak, iż w szpitale powiatowe kredytują Narodowy Fundusz Zdrowia i oczekują miesiącami na zapłatę za udzielone już świadczenia. Przedstawione dane z Podkarpacia potwierdzają trudną sytuację, w jakiej znajdują się dyrektorzy – skomentował prezes.

– Oczekujemy na pilne działania, które pozwolą nam normalnie funkcjonować, aby móc leczyć naszych pacjentów – podsumował Waldemar Malinowski.



Idź do oryginalnego materiału