Najzabawniejsze historie dotyczą zwłaszcza dzieci, które mają nie tylko bogatą wyobraźnię, ale i mniejszą wiedzę o świecie, więc często trudno im zrozumieć niektóre kwestie. Powstałe wówczas skojarzenia mogą być naprawdę zaskakujące. Taki temat poruszył na swoim TikToku @nvjcvrg.
REKLAMA
Jak miałem jakieś 10 lat, to odkryłem, iż istnieje w szpitalu coś takiego, jak oddział Patologii Ciąży. Mój 10-letni mózg był święcie przekonany, iż zamykają tam ciężarne kobiety, które palą papierosy i piją alkohol. I zamykali je tam po to, żeby tego nie robiły
- napisał autor TikToka, wzbudzając tym samym spore poruszenie wśród internautów.
Zobacz wideo Kiedy dziecko zaczyna mówić? Logopedka: Na prawdziwe "mama" trzeba poczekać
Internauci rozbawieni. "Myślałam, iż na Izbie Przyjęć robi się przyjęcia urodzinowe"
Nagranie @nvjcvrg okazało się hitem w sieci. Zdobyło ponad 33 tys. polubień i ponad 15 tys. udostępnień. Kilkaset osób zdecydowało się skomentować TikToka i opowiedzieć przy okazji o swoich zabawnych wspomnieniach i dziecięcych pomyłkach.
Jak byłam dzieckiem, to myślałam, iż na Izbie Przyjęć robi się przyjęcia urodzinowe ludziom, którzy są w szpitalu
- napisała jedna z osób. "Ja jako dziecko oglądałam W-11 i byłam przekonana, iż wyrok w zawieszeniu to jest to, iż ktoś wisi przypięty do ściany. Zastanawiałam się wtedy tylko, jak on tyle tam wytrzymuje", "Ja jak byłam mała, myślałam, iż podpaski są pod pachy", "Ja myślałam, iż diabetyk podczas wizyty przeprowadza jakieś egzorcyzmy i wypędza z ludzi diabła", "Ja jak byłam dzieckiem, to żyłam w przeświadczeniu, iż na Akademii Sztuk Pięknych studiują tylko piękni ludzie", "Jak miałam 9 lat, lekarka zapytała, czy mam nudności. Myślałam, iż pyta o to czy mi się nudzi. Wiec powiedziałam, iż trochę" - opowiadali.
Dziecięca wyobraźnia nie ma granicShutterstok, autor: Here
Niektórzy wypowiedzieli się też na temat patologii ciąży, o której mówił autor TikToka i przyznali, iż oni dowiedzieli się o tym oddziale (i kto naprawdę na nim przebywa) dopiero w wieku dorosłym. Niektóre kobiety przyznały nawet, iż słysząc, iż lekarz chce je tam położyć, były oburzone. "Też tak myślałam, dostałam skierowanie na patologie ciąży i byłam przerażona, dlaczego akurat na patologie mam trafić", Ja byłam w ciąży i kazali mi iść na oddział patologii ciąży. A ja im powiedziałam, iż nie piłam ani nie paliłam w ciąży, iż chce iść na normalny" - pisały.
A czy Ty masz jakieś zabawne historie z dzieciństwa? Napisz do nas: [email protected]. Zapewniamy anonimowość.