Po 1 stycznia 2025 r. praktyki pielęgniarek oraz położnych podstawowej opieki zdrowotnej mogą stracić możliwości dalszego funkcjonowania na skutek zapisów w ustawie o POZ. Ministerstwo zapewniło, iż realizowane są prace legislacyjne, które mają zapobiec tej sytuacji.
Zmiana zasad funkcjonowania
Z końcem 2024 r. zmienią się zasady funkcjonowania podmiotów pielęgniarskich i położniczych (czyli indywidualnych gabinetów pielęgniarek i położnych, rejestrowanych w ramach Rejestru Podmiotów Wykonujących Działalność Leczniczą) w podstawowej opiece zdrowotnej. Chodzi o zmianę regulacji prawnych, które zaczną obowiązywać od 1 stycznia 2025 r. – informuje portal Prawo.pl.
Zgodnie z tymi przepisami oświadczenia woli pacjentów o wyborze danej pielęgniarki lub położnej, opiekującej się pacjentem, stracą ważność. Pielęgniarki oraz położne mają tworzyć zespoły z lekarzami rodzinnymi (od 1 stycznia 2025 r. podstawową opiekę zdrowotną nad pacjentem teoretycznie mają sprawować zespoły POZ składające się z lekarza, pielęgniarki i położnej).
Jak wskazuje portal Prawo.pl, obawy środowiska pielęgniarskiego budzi to, iż przepisy nie precyzują zasad, na jakich samodzielne praktyki pielęgniarskie i położnicze będą wchodzić w zespoły skoordynowanej opieki POZ. Zmiany te wprowadza ustawa z 27 października 2017 r. o podstawowej opiece zdrowotnej, która zakłada, iż nowy model organizacyjny przychodni wdrażany będzie etapowo do końca 2024 roku.
1600 podmiotów – osiem milionów pacjentów
Nie wszystkie pielęgniarki i położne pracują w przychodniach POZ. Około 1600 podmiotów prowadzi własne praktyki i własne listy aktywne pacjentów. W sumie jest na nich ok. 8 mln pacjentów.
– Wprowadzenie tych przepisów w życie to utrata możliwości wyboru pielęgniarki i położnej w POZ. Wybierając lekarza, pacjent niejako automatycznie akceptuje jego współpracowników. Samodzielne praktyki pielęgniarskie i położnicze po 1 stycznia 2025 r. nie mają możliwości dalszego funkcjonowania. Brak jest określonych kryteriów i zasad, zgodnie z którymi mają współpracować z lekarzami POZ – wyjaśnia Mariola Łodzińska, prezes Naczelnej Rady Pielęgniarek i Położnych na łamach Prawo.pl.
Dodaje, iż podmioty lekarskie zatrudniają u siebie pielęgniarki i położne, które realizują swoje świadczenia głównie w miejscu ich udzielania, natomiast większość świadczeń z zakresu opieki nad pacjentem w jego domu realizują właśnie praktyki pielęgniarskie i położnicze, które w myśl nowych przepisów de facto zostają bez finansowania.
Zdaniem NRPiP skutki są łatwe do przewidzenia – pacjenci wymagający świadczeń zdrowotnych realizowanych przez pielęgniarki i położne w domu zostaną bez pomocy, a bardzo dużo pielęgniarek i położnych zostanie bez pracy.
Resort zdrowia przyznaje, że przepisy są złe i zapowiada ich zmianę. Nowelizacja ustawy dotyczącej Centrum Medycznego Kształcenia Podyplomowego oraz niektórych innych ustaw zdejmuje z pielęgniarek i położnych obowiązek tworzenia konsyliów z lekarzami POZ. Jeśli wejdzie w życie, pielęgniarki i położne będą mogły prowadzić swoje gabinety na dotychczasowych zasadach.
Pierwsze czytanie rządowego projektu ustawy o zmianie ustawy o Centrum Medycznym Kształcenia Podyplomowego oraz niektórych innych ustaw na połączonym posiedzeniu Komisji Edukacji i Komisji Zdrowia obędzie się 6 listopada.