Ruszyła zbiórka pieniędzy na leczenie i rehabilitację.
Gabrysia Kwiryng ma zaledwie 5 lat i właśnie dowiedziała się, iż cierpi na poważną chorobę. Stwierdzono u niej nowotwór złośliwy pnia mózgu. - Nasza córeczka już od najmłodszych lat miała problemy ze wzrokiem. Walczyliśmy z jaskrą w obu oczach, ale poza tym Gabrysia rozwijała się prawidłowo, nie odbiegała od swoich rówieśników. Niestety dziś zostaliśmy postawieni przed dramatyczną próbą. Gabrysia zachorowała na śmiertelną chorobę. Jesteśmy przerażeni, ale zrobimy wszystko, by uratować jej życie. Przeciwnik jest bardzo brutalny i bezlitosny. Zdajemy sobie sprawę, iż ta walka będzie trudna i nie poradzimy sobie bez Waszego wsparcia. Musimy prosić o pomoc - przyznają rodzice dziewczynki z Mosiny.
Zaczęło się od problemów z równowagą, bólu głowy i rezygnacji z ulubionych aktywności. Rodzice nie kryją, iż myśleli, iż to kwestie okulistyczne. W szpitalu jednak okazało się, iż w głowie ich córki jest bardzo rzadki i nieoperacyjny guz. - Gabrysia jest już po bardzo ryzykownym zabiegu, który polegał na wprowadzeniu igły i pobraniu materiałów do dalszych badań. Lekarze muszą określić dokładną genetykę guza, by móc zastosować odpowiednie leczenie. Niestety już dziś wiemy, iż jego przebieg będzie bardzo trudny, wymagający i kosztowny.
Na ten moment nie wiadomo, czy leczenie będzie mogło być prowadzone w Polsce. Być może tutaj nie uda się pomóc dziewczynce, wówczas w grę będzie wchodzić leczenie zagraniczne.
Na portalu siepomaga.pl uruchomiono zbiórkę. Pomóc można TUTAJ.
