41-letnia Anna zmarła po cesarskim cięciu. Dwaj lekarze z zarzutami

tvn24.pl 3 godzin temu
41-letnia kobieta miała planowe cesarskie cięcie w prywatnym szpitalu. Według śledztwa, po zabiegu wystąpiły powikłania, ale na miejscu nie było ginekologa, tylko anestezjolog, który równocześnie jest właścicielem tego szpitala. Obaj usłyszeli zarzuty. - Ania umierała przy mnie - mówi partner kobiety.
Idź do oryginalnego materiału