Joanna Skwierczyńska jest edukatorką i coachem, pracuje z osobami będącymi w trakcie terapii odwykowej. Nie boi się mówić o swojej walce z uzależnieniem, a także zachęca innych do życia w trzeźwości. Z powodu doświadczeń z przeszłości, w tej chwili łatwiej jest jej wychwycić pewne niepokojące zachowania i symptomy. "Kiedyś piłam tak, żeby nikt się nie domyślił. Dziś, jako kobieta po tamtej stronie, widzę rzeczy, których inni często nie zauważają" - napisała w swoim poście Skwierczyńska.
REKLAMA
Zobacz wideo Anna Wendzikowska o alkoholu w rodzinnym domu:
Jak możemy rozpoznać, iż ktoś ma problem z alkoholem?
Co może więc świadczyć o tym, iż ktoś ma problem z alkoholem? Zdaniem edukatorki jednym z najbardziej charakterystycznych zachowań jest picie, żeby przetrwać dzień. W takich przypadkach substancja staje się elementem, który pomaga w codziennym funkcjonowaniu. Drugie zachowanie to deklaracje, iż od następnego dnia będziemy pili mniej. Jednak zwykle nic z tego nie wychodzi. Jak zauważa Skwierczyńska, kończą się one często kolejnym "co mi tam" i powrotem do alkoholu.
Osoby, które mają problem z piciem, często złoszczą się też, gdy ktoś je o to pyta. Ukrywają swój nałóg, bagatelizują go. Chcą też, aby inni dali im w tej kwestii spokój i nie zadawali żadnych pytań. Kolejne niepokojące zachowanie to stopniowe oddalanie się od bliskich. "Życie w półprawdzie. Własne emocje trzymane w butelce" - zauważa edukatorka.
Zdiagnozowanie trzech czynników wskazuje na uzależnienie
W wywiadzie, którego Joanna Skwierczyńska jakiś czas temu udzieliła naszemu serwisowi, opowiedziała szerzej o symptomach, które mogą świadczyć o tym, iż mamy problem z alkoholem. - Przyglądanie się swojej relacji z alkoholem to nie jest dowód na to, iż jesteśmy uzależnieni, ale bez wątpienia wskazuje, iż odbiega ona od normy - poinformowała w rozmowie z Joanną Zarembą.
- Na to, czy jesteśmy uzależnieni, wskazują inne czynniki. Zdiagnozowanie trzech z nich świadczy o tym, iż rozwinęło się u nas uzależnienie. Są to: występowanie głodu alkoholowego (potrzeba napicia się), utrata zainteresowań, koncentracja życia wokół picia (planowanie, kombinowanie, żeby się napić), występowanie zespołu abstynencyjnego, kontynuowanie picia mimo świadomości konsekwencji, jakie ponosimy oraz utrata zdolności kontrolowania ilości wypijanego alkoholu i długości picia - powiedziała edukatorka. Jaki jest twój stosunek do rezygnacji z picia alkoholu? Zachęcamy do udziału w sondzie i komentowania artykułu.
