Jak wynika z danych Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, od początku stycznia do końca września tego roku w naszym kraju wystawiono aż 7,6 tys. zwolnień lekarskich z kodem C. Najczęściej sięgają po nie osoby w wieku od 40 do 44 lat. Takie dokumenty wystawia się w sytuacji, gdy pracownik jest niezdolny do pracy z powodu nadużywania alkoholu. A do najczęstszych schorzeń, jakie są przyczyną tego stanu, zalicza się:
REKLAMA
marskość wątroby,
chorobę wrzodową,
obniżenie odporności
oraz zaburzenia psychiczne.
Zobacz wideo Żulczyk i Strachota o uzależnieniu. "Większość ludzi tego nie przeżywa"
Kto najczęściej sięga po zwolnienia z kodem C?
Najnowsze dane są ważnym sygnałem ostrzegawczym. W stosunku do poprzedniego roku liczba osób korzystających z takich zwolnień wzrosła o 6,9 procent, a dni absencji - o ponad 4. - Wzrost rok do roku niespełna 7 procent nie pozostało alarmujący. Jednak stanowi wyraźny sygnał ostrzegawczy, iż problem ten wciąż realnie istnieje i nie ulega osłabieniu. To raczej wskaźnik utrzymującego się zjawiska niż nagłego kryzysu - powiedział w rozmowie z serwisem Medonet psycholog Michał Murgrabia.
Najczęściej po takie zwolnienia sięgają osoby po czterdziestce. Zdaniem ekspertów, wynika to z faktu, iż to właśnie one zwykle mierzą się z nadmiarem różnych obowiązków i odczuwają największą presję. - To grupa najbardziej obciążona obowiązkami zawodowymi i rodzinnymi, co sprzyja sięganiu po alkohol jako formę odreagowania - skomentował Michał Murgrabia.
Warto wspomnieć, iż pracownikowi, który przebywa na zwolnieniu z kodem C, przez pierwsze pięć dni nie przysługuje wynagrodzenie i zasiłek chorobowy. Poza tym przyczyna absencji jest dostępna do wglądu pracodawcy.
Co oznaczają kody na zwolnieniach?
Elektroniczne zwolnienia lekarskie wprowadzono w 2018 roku. Od tego czasu dzięki literowych kodów lekarze podają przyczynę niezdolności do pracy w danym okresie. Literka A oznacza nawrót schorzenia po przerwie krótszej niż 60 dni. Natomiast B - niezdolność do wykonywania obowiązków zawodowych w okresie ciąży.
Literka D pojawia się na zwolnieniach osób z gruźlicą, z kolei E - chorych na choroby zakaźne lub inne, których objawy pojawiają się po ponad 14 dniach. Jak często korzystasz z L4? Zachęcamy do udziału w sondzie i komentowania artykułu.














