Zmiany w składce zdrowotnej? Tak, ale dla rolników

termedia.pl 1 tydzień temu

Zdjęcie: Archiwum

– Składkę zdrowotną należy zmienić, ale nie tak, jak proponują rządzący. Powinna być solidarna, czyli taka, której wysokość procentowa jest równa dla wszystkich, w tym rolników, których koszty leczenia są takie same jak innych obywateli, a płacą jedynie symboliczną kwotę. Rolnicy to często potężni biznesmeni i pracodawcy z ogromnymi areałem ziemi – podkreśla wiceprezes OZPSP Mariusz Trojanowski, komentując procedowane przepisy.

Sejm uchwalił 4 kwietnia ustawę, która obniży składkę zdrowotną dla przedsiębiorców – chodzi o rządowy projekt ustawy o zmianie ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych oraz niektórych innych ustaw. Zmiana ma kosztować 4,6 mld zł – o tyle zmniejszy się wpływ z daniny na zdrowie.

Sprawę komentuje Mariusz Trojanowski, wiceszef Ogólnopolskiego Związku Pracodawców Szpitali Powiatowych i prezes zarządu Powiatowego Szpitala w Aleksandrowie Kujawskim.

Przedstawiciel szpitali mówi wprost, iż to fatalna wiadomość dla systemu ochrony zdrowia.

Podwyżki i nie tylko

Mariusz Trojanowski zwraca uwagę, iż według wyliczeń OZPSP Narodowy Fundusz Zdrowia będzie potrzebował w lipcu dodatkowych 18 mld zł, aby zrealizować podwyżki zapisane w ustawie o sposobie ustalania najniższego wynagrodzenia zasadniczego niektórych pracowników zatrudnionych w podmiotach leczniczych.

– Biorąc to pod uwagę, a także inne bieżące potrzeby finansowe na zapewnienie dostępu do leczenia, należy liczyć się z tym, iż w sumie do budżetu NFZ państwo będzie musiało dołożyć w tym roku co najmniej 24 mld zł – powtarza.

Zmiany, ale nie takie

Trojanowski zgadza się z tym, iż należy zmienić składkę zdrowotną, ale nie tak, jak proponują rządzący.

– Składka zdrowotna powinna być solidarna, czyli taka, której wysokość procentowa jest równa dla wszystkich, w tym rolników, których koszty leczenia są takie same, jak wszystkich innych obywateli, a płacą jedynie symboliczną kwotę. Rolnicy to często potężni biznesmeni i pracodawcy z ogromnymi areałem ziemi – podkreśla.