2024 rok kończy się bez reformy szpitali. Minister zdrowia Izabela Leszczyna przekonuje, iż w 2025 roku jej flagowy projekt będzie kontynuowany. W nowym roku pod znakiem zapytania stoi natomiast stabilność finansowania ochrony zdrowia. W planie finansowym NFZ - na 195 mld zł - jest 5 mld zł zapasu, ale nie uwzględnia on podwyżki wynagrodzeń w kwocie ok. 12 mld zł. Fundusz przyznaje, iż choć nakłady i wartość świadczeń rosną, nie przynoszą one efektów w postaci znaczącej poprawy w dostępie do leczenia.
- Trzy czwarte kamieni milowych zapisanych w Krajowym Planie Odbudowy, których realizacja jest konieczna do uzyskania pieniędzy, leży odłogiem. To dotyczy m.in. ustawy o modernizacji i restrukturyzacji szpitali. Do KPO mamy wpisaną też Krajową Sieć Kardiologiczną. Tej ustawy choćby nikt z PiS-owskich poprzedników nie zaczął pisać. W KPO jest też Krajowa Sieć Onkologiczna. Tu ustawa jest, ale z dziewięciu rozporządzeń przyjęto tylko jedno. Wszystkie terminy zostały przekroczone. Na pilotaż KSO wydano 130 mln zł, a jego wyniki po wielkich awanturach opublikowano dopiero w październiku. Sejm przyjął ustawę pół roku wcześniej, w ogóle nie znając wyników pilotażu – mówiła na początku roku szefowa resortu zdrowia Izabela Leszczyna.
KPO, z którego na ochronę zdrowia Polska może dostać ok. 18 mld zł, określiło w znacznym stopniu cele obecnego kierownictwa resortu zdrowia. W ramach programu ministerstwo ma do zrealizowania 45 kamieni milowych, w tym 19 w 2024 r. Na początku grudnia wykonanych i rozliczonych było 17 zadań.
Ochrona zdrowia w 2024 roku - brak reformy szpitali, trudna sytuacja placówek powiatowych, luka finansowa w NFZ
Z tym wiąże się też flagowy projekt Leszczyny reformy szpitalnictwa – przede wszystkim na poziomie powiatów. Tam sytuacja jest dramatyczna – ponad połowa szpitali powiatowych w Polsce jest zadłużonych. Niektóre, by mieć na pensje dla pracowników, biorą pożyczki w parabankach.