Mówił klientce, iż ma w brzuchu 13-centymetrowego "grzyba". Dlatego zalecił jej całą listę suplementów i tajemniczych substancji z internetu. Gdy trafiła do szpitala, guz w jej brzuchu miał już 20 centymetrów i okazał się nowotworem złośliwym. Na operację było za późno. Kobieta dziś walczy o życie.