Zbieranie punktów wraca do aptek? Kontrowersyjny krok znanej sieci…

mgr.farm 3 godzin temu

„Klub Super-Pharm” to program lojalnościowy, który do tej pory umożliwiał klientom drogerii Super-Pharm zbieranie punktów za dokonywanie zakupów w placówkach tej marki. Punkty te można było następnie wymieniać na nagrody lub rabaty na zakupy. W związku z obowiązującym do 2012 roku zakazem reklamy aptek, nie mogły w nim jednak brać udziału apteki tej sieci. Bogate orzecznictwo sądów administracyjnych jasno wskazywało bowiem, iż programy lojalnościowe stanowią formę reklamy apteki – zabronionej zgodnie z art. 94a ust. 1 Prawa farmaceutycznego.

  • Czytaj również: TSUE: Obowiązujący w Polsce zakaz reklamy aptek jest sprzeczny z prawem Unii

Kilka dni temu firma Super-Pharm poinformowała jednak, iż od 28 października „Klub” obejmie również wybrane apteki stacjonarne i aptekę internetową o tej nazwie.

– Od 28 października 2025 r. możesz otrzymywać punkty również za zakupy w aptekach objętych Klubem, przy czym nie dotyczy to produktów wyłączonych z Klubu – m.in. produktów leczniczych (leków), refundowanych wyrobów medycznych, refundowanych środków spożywczych specjalnego przeznaczenia żywieniowego, preparatów do początkowego żywienia niemowląt, przedmiotów służących do karmienia niemowląt. Pełna lista produktów wyłączonych z Klubu znajduje się w Regulaminie – czytamy w komunikacie.

Screen ze strony Super-Pharm

Klienci będą mogli zebrane punkty wymieniać na nagrody oraz rabaty w stacjonarnych drogeriach i aptekach. Uczestnicy tego programu lojalnościowego będą mogli też korzystać z „promocji i bonusów na wybrany asortyment w aptekach objętych Klubem”.

Wracają patelnie?

Informacja o objęciu programem lojalnościowych także aptek stacjonarnych Super-Pharm nie pozostała bez echa w środowisku aptekarskim. Na branżowych grupach w mediach społecznościowych farmaceuci wyrażają swoje rozczarowanie i niezadowolenie. Dominującą reakcją jest jednak „śmiech przez łzy”…

– Masakra. Znowu się zaczyna??? To jakiś koszmar!!! Ci sieciowi myśliciele… A potem drą koparę, iż rynek przeregulowany… a wystarczy uchylić na 1 cm drzwi. Magistrowie zatrudnieni w tych aptekach – nie pozwólcie na to!! Chcecie z aptek znowu zrobić składowisko patelni, mikrofalówek itp / było już bardzo żle – pisze jedna z farmaceutek.

– Powrót do przeszłości, teraz to będzie prestiż gdy będziemy wydawać kołdry i patelnie za zakupy – głosi inny z komentarzy.

Większość komentujących zwraca uwagę, iż powrót programów lojalnościowych to kolejny gwóźdź do trumny polskiej farmacji. Zawód farmaceuty walczy z rekordowym spadkiem zainteresowania. Apteki borykają się z problemami kadrowymi, bo coraz więcej ich pracowników rezygnuje z pracy nie widząc możliwości rozwoju.

– Ta sieć, a za chwilę za nią inne, zrobią wszystko, żeby hajsik się zgadzał, mając w odwłoku prestiż i tak już upadłego zawodu. o ile farmaceuta nie będzie się kojarzył z opieką i szczepieniami, a będzie zmuszony przez sieć do wydawania szamponików za punkty to sobie odpowiedz jak będzie pozycjonowany? – skomentował jeden z farmaceutów.

Konsekwencja wyroku TSUE

Jak to możliwe, iż jedna z największych sieci aptek w Polsce po 13 latach obowiązywania zakazu reklamy aptek, zdecydowała się na taki krok? Nie trudno się domyśleć, iż to konsekwencja czerwcowego wyroku Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej. 19 czerwca TSUE uznał, iż obowiązujący w Polsce zakaz reklamy aptek jest sprzeczny z prawem Unii Europejskiej. Wyrok ten wywołał całą lawinę konsekwencji, które w praktyce oznaczają, iż obowiązujący od 2012 roku przepis stał się „nieegzekwowalny” – choć przez cały czas w Prawie farmaceutycznym się znajduje.

  • Czytaj również: Zwrot w sprawie kar za naruszenie zakazu reklamy aptek

Pierwsze konsekwencje wyroku TSUE zmaterializowały się już 24 czerwca. Naczelny Sąd Administracyjny w sprawie dotyczącej naruszenia zakazu reklamy aptek, uchylił decyzje inspekcji farmaceutycznej dotyczące kary finansowej dla apteki, która w izbie ekspedycyjnej umieściła hasło „Teraz Taniej. NSA jednoznacznie wskazał, iż taki wyrok to efekt orzeczenia TSUE. Sędziowie wskazali, iż są zobligowani do uwzględnienia wyroku Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, jako iż sądy państw członkowskich nie powinny przyjmować innej interpretacji przepisów prawa unijnego niż zawarta w orzeczeniach TSUE.

– Orzeczenia te stanowią pomoc dla sądu krajowego w zakresie rozumienia treści normy prawa unijnego. W konsekwencji stanowią również pomoc w zakresie oceny przepisów krajowych – wskazał NSA.

W praktyce oznacza to, iż każde postępowanie dotyczące naruszenia zakazu reklamy aptek, które będzie rozpatrywane przez sądy administracyjne, w tej chwili będzie traktowane tak samo – uchylenie decyzji i zwrot nałożonej na aptekę kary finansowej.

  • Czytaj również: Prawnik: inspekcja też powinna respektować wyrok w sprawie zakazu reklamy aptek

Zdaniem ekspertów takie samo podejście do art. 94a ust. 1 Prawa farmaceutycznego powinni też prezentować inspektorzy farmaceutyczni. jeżeli przepis ten jest niezgodny z prawem unijnym, postępowanie dotyczące jego naruszenia nie powinny być wszczynane przez WIF. Każde takie postępowanie zakończy się bowiem uchyleniem decyzji WIF i GIF przez sąd administracyjny.

Czas bezprawia?

Przed powrotem programów lojalnościowych do aptek już w lipcu przestrzegała Naczelna Izba Aptekarska. Samorząd przypominał jak apteki wyglądały przed 2012 rokiem, gdy punkty zdobyte za zakupy w aptekach, pacjenci mogli wymieniać na patelnie, bony na zakup wędliny czy pizzę…

Ważne jest, by pamiętać, iż reklama aptek przed 2012 rokiem często prowadziła do absurdalnych sytuacji, które narażały pacjentów na manipulacje. Naszym zadaniem jest przypomnienie tych przykładów, by uniknąć ich powtórzenia – podkreślał mgr farm. Marcin Piątek.

  • Czytaj również: Walka o zakaz reklamy aptek rozpoczęta. Na celowniku… dziennikarze

Samorząd zawodu farmaceuty apelował do Ministerstwa Zdrowia o szybkie wypracowanie nowych przepisów, które uwzględnią zarzuty zawarte w wyroku TSUE, ale jednocześnie zapobiegną powrotowi patologii, jakimi były programy lojalnościowe w aptekach.

Dziś apteki stoją przed koniecznością znalezienia równowagi między zakazem reklamy a możliwością rzetelnego informowania pacjentów. Musimy wypracować nowe regulacje, które zabezpieczą pacjentów przed nieetycznymi praktykami, jednocześnie pozwalając aptekom skutecznie komunikować się ze społeczeństwem – mówił dr Marek Tomków, Prezes Naczelnej Rady Aptekarskiej.

Trwa oczekiwanie…

Pod koniec sierpnia Ministerstwo Zdrowia zapowiedziało oddanie do konsultacji publicznych nowelizacji Prawa farmaceutycznego w zakresie zakazu reklamy aptek. Opis projektu opublikowano w wykazie prac legislacyjnych i programowych Rady Ministrów. Resort zdrowia zapowiedział uchylenie art. 94a tej ustawy, ale jednocześnie wprowadzenie ograniczeń w treści reklamy aptek. Mają one zabezpieczyć pacjentów przed zachęcaniem do nabywania leków lub innego asortymentu aptek sposób nieracjonalny i w oderwaniu od potrzeb zdrowotnych. Zapowiedziano też podwyższenie maksymalnej kary za naruszenie przepisów dotyczących reklamy aptek, do kwoty 150 000 zł.

  • Czytaj również: Nowy zakaz reklamy aptek. Jest już projekt!

Projekt zmian został zapowiedziany pod koniec sierpnia. Podpisał się pod nim wiceminister Marek Kos, który nie pracuje już w resorcie zdrowia. Przyjęcie projektu przez Radę Ministrów zaplanowano na IV kwartał tego roku. Póki co nie został on jeszcze oddany choćby do konsultacji publicznych i uzgodnień wewnętrznych.

©MGR.FARM

Idź do oryginalnego materiału