Zaskakujący efekt odchudzania. "Ozempikowe włosy" to coraz powszechniejszy problem

Włosy wypadają garściami, stają się matowe. Takie zmiany zauważyło wiele osób, które przyjmują leki zawierające semaglutyd. Jednak czy rzeczywiście problemy te mogą mieć związek z kuracją popularnymi środkami?
Leki, takie jak Ozempic czy Mounjaro, cieszą się w ostatnich latach dużą popularnością. Bardzo często skutkiem ich przyjmowania jest szybka utrata wagi. I mimo iż początkowo środki tego typu skierowane były głównie do chorych na otyłość i cukrzycę, w pewnym momencie zaczęły przyjmować je także osoby, które nie mają ku temu żadnych zaleceń lekarskich, a po prostu chcą zrzucić zbędne kilogramy. Aspekt ten sprawił, iż leki wzbudzają spore kontrowersje i są tematem wielu dyskusji.

REKLAMA







Zobacz wideo "Były motyle i szaleństwo, ale też wstyd i poczucie winy". Katarzyna Nosowska w "Z bliska"



Czy środki zawierające semaglutyd wpływają na włosy?
Wraz ze wzrostem popularności środków zawierających semaglutyd zauważono, iż u wielu przyjmujących je osób w charakterystyczny sposób zmieniła się twarz. Pojawiło się na niej więcej zmarszczek, skóra stała się zwiotczała. Jednak ostatnio coraz częściej możemy usłyszeć także o "ozempikowych włosach".
Termin ten odnosi się do sytuacji, gdy kosmyki nagle tracą swój dobry wygląd. Są mniej sprężyste, cieńsze i matowe. Poza tym wypadają garściami. Drastyczna utrata wagi to dla naszego organizm stres metaboliczny. Gdy brakuje mikroskładników oraz energii, ciało przełącza się na tryb "oszczędzania". W takich przypadkach dochodzi często do telogenowego wypadania włosów. Spora część mieszków włosowych przechodzi wówczas w fazę spoczynku, a kosmyki zaczynają wypadać.
Warto jednak zaznaczyć, iż sam semaglutyd nie działa toksycznie na mieszki włosowe. Główne przyczyny problemu, o którym mówi się coraz częściej, to przede wszystkim: zbyt szybki proces chudnięcia oraz brak zdrowej, zbilansowanej diety. Dlatego też, aby uniknąć problemów z włosami w trakcie kuracji, należy zadbać o to, by nasz jadłospis był bogaty w składniki takie jak: żelazo, białko, biotyna oraz cynk. Są one najważniejsze dla zdrowia i wyglądu naszych kosmyków. jeżeli nie wiemy, jak odpowiednio skomponować nasz jadłospis, warto w tej sprawie skonsultować się z dietetykiem.
- Kiedy dochodzi do wypadania włosów, sprawdzam, czy nie występują niedobory witamin i żelaza. Deficyt witaminy D to powszechny problem. Sprawdzam również poziom cynku - powiedział w rozmowie na ten temat z serwisem Healthline endokrynolog dr Sun Kim.



Domowe zabiegi, o których warto pamiętać
Dodatkowym wsparciem może być odpowiednia pielęgnacja skóry głowy. Warto wprowadzić do niej przede wszystkim wcierki oraz peelingi. Produkty te nie tylko hamują wypadanie włosów, ale także stymulują wzrost nowych. Możemy skorzystać z gotowych kosmetyków lub przygotować je samodzielnie. Jednym z najpopularniejszych domowych produktów jest wcierka z kozieradki. Jak ją przyrządzić? Oto prosta receptura krok po kroku:

Przygotowujemy jedną łyżkę stołową zmielonych nasion kozieradki,
wsypujemy je do małej szklanki i zalewamy wrzątkiem,
odstawiamy na kwadrans do zaparzenia,
po upływie tego czasu odsączamy wywar i go ostudzamy,
następnie przelewamy do buteleczki z aplikatorem.

Aby uzyskać jak najlepsze efekty, wcierkę aplikujemy na skórę głowy mniej więcej trzy godziny przed jej myciem. Co istotne, taki kosmetyk możemy przechowywać w lodówce tylko przez tydzień. Po tym czasie może stracić on swoje cenne adekwatności.
Czy przyjmowałaś/przyjmowałeś leki z grupy GLP-1? Zachęcamy do udziału w sondzie i komentowania artykułu.