Badanie przeprowadzono na grupie 5 tys. osób w wieku 18-80 lat i wynika z niego, iż 68 proc. dorosłych odczuwa samotność, zaś 23 proc. przyznaje, iż żyje w izolacji społecznej.
– Zjawisko samotności i izolacji społecznej dotyczy przede wszystkim nastolatków i tzw.
"młodych dorosłych" oraz seniorów. Czekamy na wyniki drugiej fazy badania – czy jest to samotność przemijająca, którą czasem odczuwa każdy z nas – czy bardzo niebezpieczna – przewlekła – wyjaśnia prof. Błażej Misiak z Katedry i Kliniki Psychiatrii Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu.
Profesor wyjaśnia, iż osoby samotne można podzielić na trzy grupy: tych, którzy mają dobrą sieć kontaktów społecznych, więc są niejako samotni w tłumie. Kolejna grupa to osoby, które z jakiegoś powodu izolują się społecznie i w związku z tym odczuwają samotność.
I trzecia – osoby, które pomimo dobrowolnej izolacji i braku dobrej sieci kontaktów społecznych, nie odczuwają samotności, ponieważ jest to zgodne z ich potrzebami. W żadnym z tych przypadków nie należy na siłę próbować zmieniać sytuacji tych osób.
Samotność i izolacja społeczna – czy mogą powodować choroby?
Ekspert podkreśla, iż samotność lub społeczna izolacja mają ogromny wpływ na kondycję psychiczną i fizyczną, ponieważ kontakt z innym człowiekiem zapewnia stymulowanie funkcji poznawczych.
Jest to szczególnie dotkliwe u samotnych osób starszych, które częściej zapadają na choroby otępienne np. na Alzheimera. Samotność i izolacja społeczna są także przyczynami rozwoju wielu innych chorób, mogą też wpływać na śmiertelność.
– Osoby żyjące w stałych, dobrych związkach, w stabilnych, romantycznych relacjach z drugim człowiekiem mają inny profil neurohormonalny. Długofalowo takie trwałe związki sprawiają, iż te osoby mają lepsze zasoby adaptacyjne, lepiej radzą sobie ze stresem. Bliska relacja, właśnie miłość, jest elementem ochronnym dla zdrowia. Ludzie pozostający w udanych związkach cieszą się lepszym zdrowiem, żyją dłużej i są szczęśliwsi. Miłość pomaga przetrwać także trudne momenty – konkluduje prof. Misiak.
Mechanizmy wpływu samotności na zdrowie
O wpływie samotności na zdrowie mówi się już od dawna. I choć zaburzenia psychiczne takie jak depresja i zaburzenia lękowe jako konsekwencje osamotnienia są dość oczywiste, wciąż mało jest o mechanizmach, które powodują problemy ze zdrowiem fizycznym. Jak wyglądają te mechanizmy?
Brak kontaktu społecznego jest silnym czynnikiem stresogennym, a przewlekły stres powoduje wzrost poziomu kortyzolu, który z kolei przyczynia się do osłabienia układu odpornościowego i wywołuje stan zapalny w organizmie. Ten z kolei zwiększa ryzyko wielu chorób przewlekłych i sprawia, iż organizm staje się bardziej podatny na infekcje.
Izolacja społeczna może zaburzać gospodarkę hormonalną, prowadząc do insulinooporności, cukrzycy typu 2 oraz otyłości. Dodatkowo osoby samotne często prowadzą mniej aktywny tryb życia i mają mniej zdrowe nawyki żywieniowe.
W efekcie braku relacji społecznych może dojść także do zmian w układzie sercowo-naczyniowym – podwyższonego ciśnienia krwi, zwiększonego ryzyka miażdżycy oraz chorób serca. Osoby samotne częściej doświadczają ponadto problemów z układem krążenia.