Zarobki jak w Hollywood, kolejki jak w PRL-u!

angora24.pl 3 tygodni temu

O tym, iż lekarze w publicznej służbie zdrowia oficjalnie zarabiają choćby ponad 100 tys. zł, piszemy od lat. I nie chodzi tu o światowej klasy specjalistów, profesorów, doktorów habilitowanych, tylko o zwykłych lekarzy, którzy uzyskali tytuł specjalisty. Droga do tego tytułu jest dość wyboista. Studia, staż i szkolenie specjalizacyjne (rezydentura), które zwykle trwa około sześciu lat, ale są przypadki, gdy jest znacznie dłuższe. Szkolenie kończy się Państwowym Egzaminem Specjalistycznym. Na czym polega wyboistość tej drogi? Po pierwsze, o ile nie ma się układów, powiązań rodzinnych lub szczęścia, trzeba się zadowolić specjalizacją w dziedzinie, w której akurat są wolne miejsca. Jest więc zrozumiałe, iż o wiele trudniej zostać ginekologiem, kardiologiem, okulistą niż specjalistą z dziedziny medycyny sądowej, pracy czy geriatrii. pozostało drugi powód, o którym się nie mówi, dlaczego trudno jest zostać specjalistą w dziedzinie, która w przyszłości gwarantuje dobre pieniądze. To konkurencja.

Idź do oryginalnego materiału