Zaraża się 90 proc. aktywnych seksualnie mężczyzn i 80 proc. kobiet. "Świadomość jest niska"

kobieta.gazeta.pl 1 miesiąc temu
Zdjęcie: New Africa / Shutterstock


W Polsce rocznie diagnozuje się około 3000 nowych przypadków raka szyjki macicy, z czego około 1600 kobiet umiera. Najczęściej rak szyjki macicy jest wywoływany przez zakażenie onkogennymi typami wirusa brodawczaka ludzkiego HPV. Niestety wciąż mało osób decyduje się na szczepienia. - Kiedyś jedna z pacjentek po usłyszeniu o dostępności szczepienia stwierdziła, iż to spisek - mówi lekarka medycyny rodzinnej Angelika Szymańska.
4 marca obchodzony jest Międzynarodowy Dzień Świadomości HPV. W Polsce od 1 listopada 2021 roku, dla osób powyżej 9. roku życia, refundowana jest szczepionka przeciw konkretnym typom wirusa HPV, które odpowiedzialne są za 75-90 proc. przypadków występowania raka szyjki macicy.


REKLAMA


- Niestety, mimo regularnego poruszania tego tematu w social mediach, świadomość społeczeństwa wciąż jest niska. Większość pacjentów zna nazwę HPV i kojarzy, iż to wirus, a wiele kobiet łączy go z koniecznością wykonywania cytologii. Jednak często nie wiedzą, dlaczego HPV jest tak niebezpieczny i iż dorośli również mogą się zaszczepić - zauważą lekarka medycyny rodzinnej Angelika Szymańska.


Zobacz wideo Polaków przepis na miłość [SONDA]


Jeździli za granicę, żeby się zaszczepić
Po raz pierwszy z nazwą "Gardasil 9" Natalia spotkała się w 2020 roku. To jeden z dwóch rodzajów szczepionek na HPV, które w tej chwili dostępne są w Polsce w ramach powszechnego programu szczepień przeciw HPV. Wtedy jednak mało kto o nich słyszał. Natalia wówczas wynajmowała mieszkanie od kobiety, która razem ze swoimi córkami jeździła za granicę, żeby zaszczepić je i siebie na HPV.
- Mówiła, iż w Polsce nie ma możliwości zaszczepić się Gardasilem, chociaż jest to szczepionka dostępna "od ręki" w innych krajach. I faktycznie, jak sprawdziłam, to do 2019 roku programy powszechnych szczepień dziewcząt na HPV prowadziło 30 z 31 państw należących do Unii Europejskiej/Europejskiego Okręgu Gospodarczego, czyli wszystkie poza Polską. Zainteresowałam się tym tematem, ale koszt wyjazdu, zakupu szczepionki i prywatnej wizyty lekarskiej poza Polską był dla mnie wtedy zbyt wysoki - wspomina. Jak dodaje, gdyby Polska nie sprowadziła tych szczepionek, to na pewno by się nie zaszczepiła.


Zobacz wideo Manowska o lekcjach z "Sanatorium miłości". "Nie ma rzeczy, które nie przystoją!"


"Jeżeli jest możliwość się przed tym uchronić, to naprawdę warto"
Ponieważ wtedy szczepienie na HPV było poza zasięgiem Natalii, odłożyła temat na bok. Poza tym wydawało jej się, iż w Polsce szczepienie na HPV jest dostępne tylko dla dzieci i osób, które jeszcze nie współżyły. Dopiero w 2024 roku, przypadkiem, zorientowała się, iż żyła w błędzie.


- Obserwuję na Instagramie dziewczynę, która poleca kosmetyki bez szkodliwych substancji, o jak najprostszym i najbardziej naturalnym składzie. Na jednym z nagrań powiedziała, iż właśnie przyjęła ostatnią dawkę szczepionki na HPV i podkreśliła, iż szczepienie nie jest zarezerwowane tylko dla dzieci, chociaż wiadomo, iż jest ona najskuteczniejsza dla osób, które jeszcze nie rozpoczęły życia seksualnego - wyjaśnia 30-latka.


Po rozmowie z koleżanką, która już się zaszczepiła, uznała, iż również powinna to zrobić. Rak szyjki macicy pojawił się u kobiet w jej rodzinie. - W międzyczasie miałam sporo wizyt lekarskich: u lekarza rodzinnego, ginekologa, alergologa. Poprosiłam ich o opinie w tej sprawie. Wszyscy powiedzieli, iż ich zdaniem warto się zaszczepić, ponieważ dziewięciowalentna szczepionka chroni zarówno przed onkogennymi typami wirusa, jak i tymi mniej groźnymi - mówi.
Jak zaznacza, po podjęciu decyzji o szczepieniu trzeba liczyć się z kosztami. W przypadku szczepionki dziewięciowalentnej - Gardasil 9 - koszt jednej dawki to 500-550 złotych w zależności od apteki. Jej udało się znaleźć taniej - za 490 zł. Trzeba przyjąć trzy dawki. Poprosiłam, żeby opisała krok po kroku, jak wyglądał ten proces.
- Żeby kupić szczepionkę, trzeba iść do lekarza rodzinnego, który wystawi receptę. Potem trzeba umówić się na wizytę do lekarza, który ocenia stan zdrowia - mierzy ciśnienie, osłuchuje itp. jeżeli zostanie się zakwalifikowanym na szczepienie, to kupioną wcześniej szczepionkę podaje pielęgniarka. Po podaniu szczepionki tak samo, jak w przypadku innych preparatów, warto odczekać w przychodni około 15 minut, żeby mieć pewność, iż nie wystąpi ewentualnie żadna reakcja alergiczna - opowiada.


Po przyjęciu szczepionki nie działo się nic niepokojącego. Czuła się dobrze i mogła wrócić do domu. - Po pierwszej dawce na drugi dzień byłam już na siłowni i nie miałam problemów z wykonywaniem żadnych ćwiczeń. Wczoraj zaszczepiłam się akurat drugą dawką i też nic mi nie jest. II dawką można zaszczepić się po upływie 4 tygodni od podania I dawki, a III dawkę przyjmę za trzy miesiące od podania II dawki - wyjaśnia.
Na koniec naszej rozmowy dodaje, iż nie spotkała jeszcze lekarza, który by powiedział, iż w jej wieku nie warto tego robić. - Wiem, iż 1500 zł to duży koszt, ale to nie są aż tak duże pieniądze, jakie wydaje się, gdy faktycznie zachorujesz. o ile jest możliwość się przed tym uchronić, to naprawdę warto - podkreśla.
90 proc. aktywnych seksualnie mężczyzn i 80 proc. kobiet zaraża się HPV
Lekarka medycyny rodzinnej Angelika Szymańska zaznacza, iż aż 90 proc. aktywnych seksualnie mężczyzn i 80 proc. kobiet zakazi się HPV w ciągu swojego życia. - Warto jednak pamiętać, iż nie każde zakażenie prowadzi do rozwoju nowotworu. Mimo to problem dotyczy nas wszystkich, ponieważ wirus przenosi się nie tylko podczas stosunku seksualnego, ale także przez kontakt ze skórą okolic intymnych - tłumaczy. Dodaje, iż prezerwatywa wcale nie zapewnia pełnej ochrony przed zakażeniem. Zmniejsza ryzyko, ale go nie eliminuje.


Chociaż stara się poruszać temat szczepień w swoim gabinecie, z reakcjami bywa różnie. - Część pacjentów jest zainteresowana tematem, ale niestety tylko niewielki odsetek faktycznie decyduje się na szczepienie. Znacznie częściej proszą o receptę na szczepionkę przeciw grypie, błonicy, tężcowi czy krztuścowi. HPV wciąż rzadko pojawia się w tych rozmowach - mówi.


Poza tym wciąż często zdarzają się pacjenci, którzy nigdy wcześniej nie słyszeli o HPV, nie wiedzieli, czym jest ten wirus i iż można się na niego zaszczepić. Wspomina, iż kiedyś jedna z pacjentek po usłyszeniu o dostępności szczepienia stwierdziła, iż to spisek.
- Mówiła, iż tak naprawdę chcemy wszystkich zarazić wirusem. To absolutnie niemożliwe! Szczepionki przeciw HPV nie zawierają wirusa zdolnego do namnażania się i zakażania. Składają się wyłącznie z antygenów w postaci niezakaźnych cząstek wirusopodobnych. Wyglądają jak wirus HPV, ale są jedynie pustymi otoczkami białkowymi, które uczą układ odpornościowy, jak skutecznie bronić się przed prawdziwym zagrożeniem - tłumaczy, po czym dodaje: To naturalne, iż podchodzimy z dystansem do nowych rzeczy, ale warto pamiętać, iż szczepionki przeciw HPV są stosowane od 2006 roku, a długoterminowe badania potwierdzają ich bezpieczeństwo i skuteczność - apeluje.
Pytam, co powiedziałaby osobom, które jeszcze nie zdecydowały się na szczepienie. - Myślę, iż liczby mówią same za siebie. Skoro HPV wykryto u 99,7 proc. kobiet z rakiem szyjki macicy, a aż 80 proc. kobiet zakazi się tym wirusem w ciągu życia, to naprawdę nie ma na co czekać. Ta szczepionka REALNIE chroni przed rakiem - mówi lekarka.


- Ile razy szukamy sposobów na zmniejszenie ryzyka nowotworu? Oglądamy filmiki typu "5 sposobów na ochronę przed rakiem", bo po prostu się boimy i chcemy dbać o swoje zdrowie. I to świetnie! Zbilansowana dieta, aktywność fizyczna i codzienne wybory pomagają nam nie tylko zmniejszyć ryzyko nowotworów, ale też zadbać o ogólne zdrowie. Szczepienie to kolejna tarcza ochronna, z której możemy skorzystać – dla siebie i naszych dzieci - dodaje.
Idź do oryginalnego materiału