ZAPPA w swoim raporcie broni „Apteki dla Aptekarza 2.0”

mgr.farm 1 tydzień temu

– Sytuacja na rynku aptek w Polsce wymaga szczególnej uwagi, gdyż jest ściśle związana z systemem ochrony zdrowia i pełnioną przez apteki funkcją społeczną. Apteki to nie tylko punkty sprzedaży leków, ale najważniejsze elementy systemu zdrowotnego, które mają fundamentalne znaczenie dla bezpieczeństwa zdrowotnego obywateli – przekonuje Marcin Wiśniewski, Prezes Związku Aptekarzy Pracodawców Polskich Aptek.

Organizacja przygotowała raport, w którym przekonuje, iż od lat 90. rynek aptek w Polsce jest polem intensywnej rywalizacji o dom nacje i podział zysków.

– Ogromne korporacje wypychały z rynku małe polskie i profesjonalne firmy sektora MŚP. Było to konsekwencją faktu, iż zmiany gospodarcze, które rozpoczeły się w 1989 roku, wprowadziły w Polsce model wolnorynkowy w obrocie lekami – zjawisko, które w skali Europy jest rzadkością. Większość państw Unii Europejskiej chroni swoje rynki apteczne przed monopolizacją oraz nadmiernym wpływem kapitału zagranicznego. Kontrola nad strategicznym rynkiem aptek jest kluczowym elementem zagwarantowania zdrowotnego bezpieczeństwa obywateli, wymaga jej także system refundacji leków – czytamy w raporcie.

Aby uregulować rynek i zapobiec jego koncentracji, na przestrzeni lat wprowadzano różnie ograniczenia i przepisy. Już w 2001 roku wprowadzono pierwsze przepisy antykoncentracyjne. W latach 2002, 2004 i 2017 przepisy te ulegało zaostrzeniu. Ostatnia tego typu zmiana miała miejsce w 2023 roku – nazwano ją “Apteka dla Aptekarza 2.0.”. W ocenie ZAPPA skutecznie zahamowała ona proces zamykania aptek i przejmowania ich przez duże sieci.

Trzeba ponownie wprowadzić “Aptekę dla Aptekarza 2.0”.

ZAPPA wskazuje, iż we wrześniu 2024 r. Trybunał Konstytucyjny w ramach kontroli następczej uznał, iż tryb wprowadzenia ustawy AdA 2.0 był niezgodny z Konstytucją RP. Wyroku nie opublikowano jednak w Dzienniku Ustaw i w perspektywy przepisów.

– TK nie zgłosił żadnej uwagi do meritum ustawy, a jedynie poprawności procesu legislacyjnego. Orzeczenie TK nie zostało opublikowane. Zgodnie z konstytucją przepisy ustawy AdA 2.0 mają zatem moc obowiązującą – czytamy w raporcie.

  • Czytaj również: Tylko Naczelna Izba Aptekarska broniła AdA 2.0 przed Trybunałem Konstytucyjnym

W ocenie organizacji “Apteka dla Aptekarza 2.0.” w przyszłości prawdopodobnie ponownie trafi przez Trybunał Konstytucyjn. Prawdopodobne jest też, iż orzeczenie z września 2024 roku zostanie opublikowane. Zdaniem ZAPPA w obu przypadkach należy założyć, iż z uwagi na wadliwy tryb wprowadzenia jej przepisy zostaną uchylone.

– Korporacje posiadające sieci apteczne działają w tej chwili na rzecz zniesienia ustawy Ada 2.0 i zablokowania prac nad jej ponownym uchwaleniem. Od września 2024 prowadzą działania komunikacyjne i lobbingowe, aby wymusić powrót do zapisów ustawy AdA z 2017 roku, które potrafią bezkarnie omijać. Uchylenie Ada 2.0 dałoby im możliwość dalszego przejmowania polskiego rynku, czyli de facto dalszej monopolizacji – uważa organizacja.

Sieci apteczne i walka z AdA 2.0

Związek Aptekarzy Pracodawców Polskich Aptek w swoim raporcie wymienia sieci apteczne, które w jego ocenie lobbują za zniesieniem AdA 2.0. To kilka firm, które poprzez różne organizacja branżowe próbują wywierać nacisk na decydentów, Ministerstwo Zdrowia i posłów.

– Zniesieniem AdA 2.0 zainteresowane są dokładnie te same korporacje, które omijały ustawę AdA 1.0 i przez zakup udziałów w spółkach lub przez skup aptek „na słupa” powiększały swoje sieci, np: sieć DOZ (spółka CEPD NV, Holandia), sieć Gemini (fundusz inwestycyjny Warburg Pincus, Kajmany), sieć Dr.Max (fundusz inwestycyjny Penta Investments, Cypr), sieć Super-Pharm (Izrael) – czytamy w raporcie.

ZAPPA przedstawia też informacja na temat poszczególnych sieci aptek. W swoim raporcie wskazuje chociażby, iż Właścicielem sieci Dr.Max jest fundusz inwestycyjny Penta Investments.

– Fundusz Penta został założony w 1994 roku w Moskwie, przez absolwentów MGIMO, czyli Instytutu Stosunków Międzynarodowych, kuźni kadr KGB. Fundusz jest zarejestrowany na Cyprze, nie ujawnia źródeł pochodzenia środków finansowych. W 2009 r. był blokowany przez Biuro Bezpieczeństwa Narodowego jako kandydat do kupna PZL Świdnik – czytamy w raporcie.

  • Czytaj również: Gemini podejmie kroki prawne wobec ZAPPA za nieprawdziwe informacje

Z kolei właściciel sieci Gemini to Fundusz Warburg Pincus zarejestrowany na Kajmanach i Wyspach Dziewiczych. Mimo wprowadzenia przepisów antykoncentracyjnych, od 2017 r powiększył swoją sieć z 80 do 330 aptek.

– Fundusz Gemini publicznie straszy Polskę arbitrażem za ograniczenie możliwości rozwoju w Polsce. Jednocześnie 6 aptek pod szyldem Gemini po wyrokach sądu działa dziś (grudzień 2024) bez ważnego zezwolenia na prowadzenie apteki. Prowadzenie apteki bez ważnego zezwolenia jest przestępstwem karanym karą do 5 lat pozbawienia wolności – czytamy w raporcie.

Cały raport można pobrać ze stron Związku Aptekarzy Pracodawców Polskich Aptek.

©MGR.FARM

Idź do oryginalnego materiału